94.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pewnego wieczoru:

Ja: *otwiera drzwi wejściowe*

Mama, tata i młodsza młodsza: *wchodzą do domu*

Młodsza młodsza: *trzyma papierową torebkę z McDonalda*

*przy czym celem ich wyjścia wcale nie był mak*

Ja: *oczy się błyszczą*

Ja: *nadzieja*

Ja: *już normalnie czuje w ustach smak jedzonka*

Ja: *gotowa biec po talerze, by ucztować*

Ja: Byliście w maku?

Ja: Przywieźliście mi coś? *nadzieja, nadzieja, nadzieja lvl hard*

Tata: Tak

Tata: Wspomnienia

No wyobraźcie to sobie... Rozpacz

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro