***
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
Najwierniejsi przyjaciele, towarzysze
Co ich los na kartach życia hojnie pisze
Tłumnie pędzą, gdy upadam na kolana
Czemu więc gdzieś w głębi serca ciągle sama?
Miłość słodka i prawdziwa płonie jasno
Wszystkie inne światła świata przy niej gasną
Czemu czarna ją przykryła łez zasłona
Której żaden pocałunek nie pokona?
Dusza czysta, przenajświętsza jak poranek
Oczyszczona z wszelkich pokus i zachcianek
Od przeszłości pełnej diabłów całkiem inna
Czemu ciągle zakrwawiona, ciągle winna?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro