Rozdział 6
"Prawda o ojcu"
Nie bende obwijać w bawełnę podsłuchałam rozmowę mamy z Rose
-Mama a na prawdę ty oskarzyłaś nie winnom osobę żeby nie widział swoje dziecko przez 17lat?!
-Rose ale musiałam,nie chciałam żeby ona poszła do Żelaznych Czołgów z powodu że ich trener to jej ojciec!
Nie mogłam uwierzyć że mama miała tajemnice przedemnom,nawed kiedy sobie przypomniałam rozmowę z ich trenerm. On traktował mnie jak córkę i już wiem dlaczego mama mi o nim nie opowiadała mi
Postanowiłam uciec z domu jak one bendom spały i zostawie list porzegnalny zaczynałam go pisać
"Mamo jak to czytasz to wierz że ja uciekłam z domu, z powodu że dowiedziałam się prawdy kiedy rozmawiałaś z Rose. Nawet ty nie wiesz jak bardzo cierpiałam przez te lata, bez miłość i nawed nie wiesz jak bardzo mnie bolało jak bardzo mnie nienawidziłaś przez mój wyglond oraz charakter który mam od ojca. Powiem szczerze że byłam zazdrosna o ciebie, NAJBARDZIE MNIE BOLAŁO kiedy cię nie było przy mnie oraz nie kupywałaś mi żeczy który chciałam nawed zapominałaś o moich urodzinach lub nie pozwalałaś grać w piłkę ani doążyc do celu. Najbardziej zależało ci na Rose żeby poszła do Supa Strikas ale już wiesz że już nigdy nie chce do ciebie wrócić i nie spróbuj dzwonić na policje."
Jak mama oraz Rose poszły spać to ja wziełam do torby parę bluzek oraz spodni, jak schodziłam to zostawiłam list na stoliku przy drzwiach i wybiegłam.
Biegłam przed siebie na chwile spojrzałam za siebie żeby sprawdzić czy mama zamnom nie biegnie i przypadkowo pierdyknełam się o znak i upadłam na tyłek ale szybko pokręciłam głowom,to uszłyszałam czyjś głos
-Wioleta?
Spojrzałam do góry i zobaczyłam właśnie pułkownika Von Pushapa,on...podał mi dłoń żeby mi pomóc wstać.
Oczepałam się i on zapytał już szczerze
-Już wiesz?
-Tak
I w tedy się ropłakałam i przytuliłam się do niego, a on też mnie przytulił i powiedział
-Kocham cię córeczko
-Ja ciebie też
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro