To ten dzień. Już przyszedł czas,
Aby peleryna zmieniła swój blask.
Nie czerwień lecz czerń, królować dziś będzie.
Chcesz to zobaczyć?
Witaj w moim świecie!

Jakim?
Zobaczysz.
To tylko jedna noc.
Więc rozglądaj się wkoło.
Co widzisz...?

Widzę mrok.
Uważniej patrz.
Widzisz te światła?
To duszę zmarłych przechodzą na tamten świat...

Jak to?
Po prostu.
A teraz wsłuchaj się w wiatr...
Co słyszysz?

Słyszę śpiew...
Wiesz kto tak nuci pośród drzew?
To widma układają pieśń.
O czym?

O walecznych rycerzach,
Pięknych księżniczkach
I nas...
Ale jak to?

Po prostu.
Niedługo się dowiesz,
Ale teraz, drogi przyjacielu,
Załóż pelerynę,
Zdejmij gogle,
Spójrz na świat tak jak ja.

Czerwień oczu, peleryny czerń.
Twój widok koi serce me.
Chciałbym zawsze patrzeć na ciebie,
I nie bać się,
Że jeśli poznasz mnie...
Znikniesz na zawsze.

" Fudou? Co się stało?
Nic, zamyśliłem się... "

To prawda, nie kłamstwo.
Chociaż, czy można skłamać dla czyjegoś dobra?
Tylko dlatego, że się kogoś kocha?
Nie wiem. Zależy.
Czy kocham go tak mocno, by go okłamać?

" Fudou? Na pewno nic Ci nie jest?"
Twe pytanie rozbawia mnie.
No, bo cóż mogę Ci powiedzieć?
" Kidou, kocham Cię? "
Przecież wiem, że wyśmiałbyś mnie...

Ale dzisiaj jest ta noc,
Kiedy mogę być blisko Ciebie,
I nie martwić się, że na codzień jesteśmy daleko od siebie.

Patrzę na Ciebie i uśmiecham się lekko.
Dziś wszystkie smutki odeszły precz.
Och, gdybym tak mógł zatrzymać czas
I patrzeć na Ciebie już zawsze...