51.Wyznanie uczuć||Aiden||

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Aiden Steiner

Niebo jest piękne, wielka niebieska plama rozlana po całym świecie brzmi to niesamowicie, białe obłoczki w różnorakich kształtach zdobiły niebieską nicość. Leżąc na czerwonym puchatym kocu na obrzeżach lasu zastanawiałaś się ile osób w tym samym czasie co ty patrzy na niebo to było niezwykłe uczucie jakby ta niebieska plama była łącznikiem tylko czego?

- Patrz tamta przypomina kwiatek - odezwał się blondyn leżący koło ciebie.

Jego palec wskazywał na jedną z chmur która rzeczywiście przypominała kwiatek, zaśmiałaś się delikatnie przekręcając się tak aby móc spojrzeć w jego niebieskie oczy, przypominały ci czyste niebo to które było nad wami ale wiedziałaś że kryje się w nich też ból i gniew co było przeciwieństwem niebieskiej plamy. Westchnęłaś ciężko tak bardzo chciałaś mu pomóc, zależało ci na nim za bardzo.

- Hej co jest? - zapytał Aiden podnosząc się do pozycji siedzącej kiedy zauważył smutek na twojej twarzy.

Również podniosłaś się do siadu opierając ręce za sobą, czy to był odpowiedni czas na powiedzenie o swoich uczuciach? przecież on też darzył cię jakimś uczuciem inaczej by cię nie całował, a przynajmniej taką miałaś nadzieje.

- Mam już dość Aiden - powiedziałaś pewnie spuszczając wzrok z niebieskich tęczówek chłopaka - Tak bardzo chce ci pomóc ale nie wiem jak - westchnęłaś kręcąc głową.

Twarz chłopaka pojawiła się przed tobą unosząc delikatnie twój podbródek spojrzał głęboko w twoje oczy, czułaś jak miękniesz pod jego spojrzeniem a w twoim brzuchu zaczęło latać stado motyli które starałaś się ignorować.

- Wystarczy że jesteś - szepnął a jego wzrok spoczął na twoich truskawkowych ustach.

- Aiden ja cię kocham - powiedziałaś pod wpływem chwili.

Kiedy zrozumiałaś co zrobiłaś rozszerzyłaś oczy nabierając gwałtownie powietrza widząc jednak jak blondyn roześmiał się z twojej reakcji zmarszczyłaś brwi w niezrozumieniu.

- Ja też cię kocham - powiedział z uśmiechem na ustach

Nie mogąc wytrzymać połączyłaś wasze wargi w pocałunku a niebieskie niebo nad wami stało się jeszcze bardziej czyste niż sekundę temu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro