🌍Dzień drugi🌍

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

2. Najmniej ulubiona przez ciebie postać.

Taka ciekawostka — jeszcze na początku moich przygód z Hetalią niezbyt lubiłam Ukrainę i Kanadę. Moje nastawienie do Ukrainy zmieniło się kiedy zaczęłam mieć fazę na kraje słowiańskie co było gdzieś tak w 2019 roku (Hetalię poznałam w 2017). Natomiast Kanadę polubiłam tak po prostu. Moje nastawienie do niego zmieniało się powoli i nawet nie wiem kiedy ale po czasie zaczęłam go lubić.

Aktualnie jednak mam cztery postacie, których nie lubię. Jak na Hetalię gdzie postaci jest ogrom, to chyba nie tak źle? xD

                                   🇱🇻


Nic nigdy do niego nie miałam, dopóki nie dowiedziałam się, że jest alkoholikiem. Typ dosłownie wyglądający jak dziecko (głównie przez Rosję, no ale jednak) ma pić alkohol? Oczywiście rozumiem, że jest krajem i dzieckiem nie mógł być tak naprawdę nigdy, ale i tak nie potrafię sobie go wyobrazić pijącego. A ja mam też to do tego, że z reguły rzadko kiedy lubię jakąś postać lubiącą pić (Rosja jest wyjątkiem). Nie wiem dlaczego ale po prostu zrażam się do takich osób.

Oczywiście prócz tego jest też jego ciągła płaczliwość. Ale przynajmniej ma uroczy wygląd, to trzeba mu przyznać. No i jest też mniej irytujący od Sealand czy innych mikronacji.


                                   🇪🇪

Nie.

Po prostu nie.

Nie znoszę typa.

Z resztą czy nawet w Hetalii jest ktoś kto go szczerze lubi, prócz jego "braci" oraz Tino? Chociaż nie. Tino lubi po prostu każdego, a Litwa i Łotwa mają z nim kontakt głównie dzięki Rosji.
Estonii nawet w krajach skandynawskich nie chcą xD
I specjalnie nawet weszłam na polską Wiki, by sprawdzić czy gdzieś się nie pomyliłam. I akurat tam znalazłam takie zdanie:
"Jest miły i bardzo uprzejmy, co sprawia, iż ma dobre relacje z innymi krajami".

Mi to wygląda po prostu na to, że na siłę stara się taki być byleby nie zostać wykluczonym. Chyba, że się mylę wtedy ktoś może mnie poprawić w komentarzach.

                                  🇱🇹


Z trójki narodów Bałtyckich to właśnie Litwę lubię najbardziej. Co nie znaczy, że lubię go ogólnie.

Pamiętam jeszcze moje początki z Hetalią, którą poznałam dzięki temu, że znalazłam LietPol na internecie. Pamiętam, że bardzo mi się ten ship spodobał (bo w końcu kto nie chciałby shipować swojego ojczystego kraju z jakimś innym?) i wtedy znalazłam Hetalię. Po jej obejrzeniu miałam jakiś czas od niej przerwę, ale kiedy powróciłam do niej z powrotem to z jakiegoś powodu moje stosunki do shipów się nagle zmieniły.

To znaczy, że takie shipy jak chociażby GerIta czy LietPol przestały mi się podobać. Dosłownie na początku nawet nie chciałam na nie patrzeć, a jako, że są bardzo popularne to nie miałam w tym większego wyboru. A, że jestem w Polskim fandomie to na LietPol natykałam się najczęściej przez co zaczęłam czuć ogólną niechęć do Litwy.

I tak pozostało do dziś, chociaż samego Litwę nie lubię głównie przez jego uległość do bycia poniżanym niż przez jakikolwiek ship. Nie mam też nic to LietBeli i bez problemu mogłabym przeczytać jakiś ff z tym shipem jako głównym.

Przez większość czasu mój stosunek do Litwy złagodniał, ale dalej nie mogę nazwać go postacią przeze mnie lubianą.



                                   🇮🇹


Myślę, że na początek dobrze będzie wspomnieć, że chodzi mi tylko o Felinciano. Lovino dalej kocham całym swoim serduszkiem :)

No ale co mogłoby być nie tak z naszym uroczym włoszkiem, bojącym się własnego cienia?

Ano wszystko i nic. Felinciano to taki charakter postaci, która ma za zadanie być głównie urocza, niewinna i koniecznie musi mieć kogoś do kogo będzie mógł się uczepić i żerować na nim jak pasożyt na żywicielu (w tym przypadku to Niemcy).

Nie lubię Felinciano ponieważ jest irytujący i dosłownie jako dzieciak był bardziej niebezpieczny niż jego dorosła wersja. To trochę żałosne, że kraj, który musi umieć walczyć by obronić swoich mieszkańców, ucieka na drugi koniec Europy bo się boi. I nawet nie stara się zmienić, co widać po jego lenistwie na treningach.

Szanuję jednak jego artystyczną duszę, która mi się faktycznie podoba. Może gdyby przestał być tak samolubny i irytujący, to mogłabym go polubić.

Szkoda tylko, że przez niego Lovino przestaje być doceniany.

                                     🌍

To na tyle jeśli chodzi o ten rozdział. Wyszedłby wcześniej, ale nie spodziewałam się, że całe napisanie go zajmie mi godzinę.

Do tej krótkiej listy nielubianych przeze mnie osób, co ciekawe miała dołączyć jeszcze Seszele. Problem był jednak w tym, że nie lubię jej tylko w Gakuen Hetalia, natomiast w samym anime jak i mandze mój stosunek do niej jest dość obojętny.

Ale to tyle na dziś. Oficjalnie możemy już uznać, że dzień drugi jest zakończony :D

Do zobaczenia jutro!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro