"Anakinowe Tatooine"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Okay, okay, okay

Nikt się tego nie spodziewał

Ale

Do jednego z talksów wymyśliłam przeróbkę kawałka piosenki

Normalnie nie słucham takiej muzyki, ale to akurat był hymn obozowy w stajni w której zaczynałam jeździć i byłam na pierwszym obozie konnym. To był hymn na każdym turnusie każdego roku i trzeba było umieć to zaśpiewać. Jak coś to _Acedia_ może potwierdzić

I stwierdziłam że jak już coś to dokończę całą

A więc proszę bardzo

Tytuł oryginalny: "Piła tango" (w mediach jest jbc)
Mój tytuł: "Anakinowe Tatooine" (proszę w to nie wnikać, zwłaszcza że słowo Tatooine pojawia się raz a imię Anakin ani razu, poprostu nie miałam pomysłu)

Uwaga! Piosenka może powodować raka mózgu i była pisana dla beki

Zostaliście ostrzeżeni

*

Anakinowe Tatooine

Oto historia z Tatooine, co podwójne ma dno.
Gdyby napisał ją Yoda, to nie tak by to szło...
Toydarianin Watto, czyli patus, rządził naszą małą dzielną.
Po pracy na pustyni ganiał za każdym z cegłą.
W Mos Eisley było jak w Nar Huttcie, każdy miał czerwone ryło.
Mniej lub bardziej to pamiętasz, spytaj jak to było.
W czasach gdy nad pustynią jeszcze latały ścigacze, nasz kochany kanclerz rozkazał pomalować domy.
Potem wszystkie domy w mieście miały kolor piaskowca.
Faketem na antenie dzielnia witała pierdzieli.

Statek flagowy Śmiałek.
Czerwone znaczniki.
To tylko głupi Śmiałek.
Wsiadasz? To teraz!
Leci statek flagowy Śmiałek.
Czerwone znaczniki.
Ukłoń się świrowi.
Umrzyj lub spierdzielaj.

Gruby jak korweta Vader błąkał się po galaktyce.
Trafił na Coruscant prosto z lawy Mustafaru.
Tarkin w jego zamku z Crennic'iem się sąsiedził.
Lżej się tu halucynuje, nikt ich tam nie śledzi.
Bail Organa z Senatu on przyleciał tutaj wreszcie, są już Mon Monthma i Dodona, słychać strzały na mieście.
Znam jednak takie miejsca gdzie jest lepiej chodzić z bronią, cała Mandalora i Coruscant, wszyscy są za Imperatorem.
Hej Imperium!

Stacja Gwiazda Śmierci.
Z zielonym laserem.
To tylko Gwiazda Śmierci.
Wysadzasz to teraz!
Wyłania się stacja Gwiazda Śmierci.
Z zielonym laserem.
Ukłoń się Sith'owi.
Duś się i umieraj.

Sheev Palpatine, Imperator, znana postać medialna.
Tycia przy nim galaktyka, gaśnie błyskawica satelitarna.
Jest tu Luke, który w ręku niebezpieczne ma narzędzie, a kiedy Luke walczy znaczy ścięcie ręki będzie.
U Jabby pod tytułem chleją nawet z gór szkieły.
Lando śpi przy stoliku, ma nieczynny przełyk.
Lecz spokojnie panowie, według mej najlepszej wiedzy najszersze gardła to tu mają z Sokoła koledzy.
Polej, polej!

Niszczyciel Executor.
Całkiem jest szary.
To tylko Executor.
Umierasz już teraz!
Leci niszczyciel Executor.
Całkiem jest szary.
Ukłoń się lordowi.
I już umierasz!

Na Gwieździe Śmierci Luke na ojca się zasadza.
Statki z Aldeeran'u?
Nie wiem kto je tu sprowadzał...
Wielki spleen i cud, na trapie leży Vader.
Jednak święta jest rodzina i święte przekonania.
Nic nie szkodzi, że Lord Sith'ów w ramionach syna umiera, ważne że jest rozrywka no i pogrzeb ładny będzie!
Fajna przyleciała bratu na pomoc księżniczka.
Spalili ciało ojca, to nie są żadne zwidy.

Statki Rebelii.
Wielokolorowe znaczniki.
To wszystkie statki Rebelii.
Lecisz z nimi już teraz!
Lecą statki Rebelii.
Wielokolorowe znaczniki.
Wiwaty i oklaski.
Czas żyć nie umierać!

*

Wiem że to cringe i rak, no ale czego się spodziewaliście po przeróbce pisanej dla beki?

Tak czy siak - jak się podoba?

Mam nadzieję, że się śmialiście z tego jak to jest głupie i cringowe, bo celem było głównie poprawienie innym humoru

Pomimo tego że obserwuje mnie 10 osób heh

Tak czy siak może chociaż te 10 osób będzie miało choć trochę lepszy dzień wiedząc, że jest ktoś bardziej głupi i spierdolony od nich, a tymbardziej że ta osoba (czyli ja XD) upublicznia swoją głupotę wszystkim, którzy mają Wattpada

Niech Moc będzie z wami moi drodzy : )

Miłego dnia / południa / rana / nocy / wieczora / popołudnia / czy czegokolwiek innego

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro