dzień 16 - popołudnie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Hinata
Patrzyłem się jak Kageyama je.
- Jesteś uroczy... - Tobio zarumienił się.
- Ty bardziej.
- Nieprawda!
- Prawda, a swoją drogą po jutrze wracamy...
- O nie! Polubiłem to miejsce...
- Ale i taki tak...
- ... W naszym małym domku najlepiej, wiem.
- Czytasz mi w myślach...
- Bo cię już trochę znam Kageyama-chan... - uśmiechnąłem się do mojego chłopaka.
- Ja Ciebie też... - wstałem i zajumałem Kageyamie pusty już talerz.
- A teraz idziemy poćwiczyć siatkówkę, bo tęsknię za nią.
- Tak, tak! - i jak stwierdzieliśmy tak zrobiliśmy. Poszliśmy grać w naszą ukochaną siatkówkę. Po drodze zgarnęliśmy jeszcze resztę drużyny i jakichś ochotników z ameryki. Podzieliliśmy się na trzyosobowe składy i ogarnęliśmy boiska do siatkówki. Wreszcie mogliśmy cieszyć się tym co umiemy robić najlepiej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro