dzień 18 - popołudnie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Hinata
Po dość długim i nudnym apelu wyruszyłem do pokoju. Kageyama został jeszcze poproszony na słówko przez jakąś brunetkę.

W połowie drogi zawróciłem do kuchni, żeby coś jeszcze zjeść. Wyjrzałem zza ścianę i zobaczyłem jak tamta dziewczyna całuje Kageyamę. Tobio od razu ją odepchnął.
- Co ty robisz!!? - krzyknął.
- N-no bo ja... - brunetka spuściła wzrok. - Zakochałam się w Tobie...
- Dziewczyno, nawet nie wiem jak się nazywasz! Po za tym kocham kogoś innego... - stwierdził czarnowłosy, po czym odszedł do pokoju. Odetchnąłem z ulgą. Kageyama jest lojalny. Wziąłem coś do jedzenia i wróciłem do pokoju. Odstawiłem jedzenie na stolik i przytuliłem Kageyamę.
- Hinata? Muszę Ci o czymś powiedzieć... - zaczął. Spojrzałem mu w oczy.
- Kageyama... Jeśli chodzi Ci o pewną brunetkę, to wiem co się stało... - chłopak spuścił wzrok.
- Nie powinienem był w ogóle dopuścić do tego, by mnie pocałowała... Jesteś zły?
- Kotku... Oczywiście, że nie, w końcu ją odepchnąłeś! - ująłem jego twarz w dłonie. - Kocham Cię...
- Ja Ciebie też... - odpowiedział czarnowłosy i pocałował mnie. Oddałem pocałunek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro