dzień 21 - ranek

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Hinata
Wstaliśmy, daliśmy kotu jeść, smai zjedliśmy, ubraliśmy się i w pogodnym nastroju ruszyliśmy do szkoły. Byl piątek, w dodatku niedawno wróciliśmy z zielonej szkoły i mamy gości, więc pewnie w szkole nam odpuszczą.

Niestety wszyscy z Ameryki, którzy przylecieli zostali przydzieleni do innych domów, więc nie mieliśmy zbytnio z nimi kontaktu, ale cóż, przynajmniej skupimy się na siatkówce.
- Ka.Ge.Ya.Ma... - zacząłem patrząc się na rozgrywającego idącego obok mnie.
- No? - odpowiedział zerkając na mnie z zaciekawieniem. Złapałem go za rękę.
- Obiecasz mi, że zostaniemy razem już na zawsze? - spytałem.
- Hinata... - chłopak zarumienił się, a oczy mu się zaszkliły.
- Kageyama-chan? Ty płaczesz? - nie za bardzo zrozumiałem o co chodzi.
- Shouyou... Tak, boke, obiecuję... - powiedział, po czym przytulił mnie mocno. Pogłaskałem go po głowie.
- Kocham cię.
- Ja Ciebie też... - i trzymając się za ręce dalej podążaliśmy do szkoły.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro