Ferie dzień 9 - poranek

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov. Hinata
Następny dzień. Budzę się w objęciach Kageyamy. Jak zawsze, ale... Czy to mi przeszkadza? Nie, akurat tą jedną rutynę uwielbiam...
- Nad czym tak myślisz, słońce? - Kageyama zapytał i pocałował mnie w głowę.
- A nad tym jak bardzo Cię kocham... - uśmiechnąłem się.
- S-shouyou... Też Ciebie kocham... - nie wiem dlaczego chłopak tak bardzo rozczula się kiedy mówię, że go kocham, ale wygląda wtedy niemniej słodko i uroczo. Dlatego też zetknąłem ze sobą nasze nosy i uśmiechnąłem się.
- Ale dziś idziemy w końcu na te sanki, kotku~ - powiedziałem.
- Dobrze, dobrze... - po chwili młodszemu zaburczało w brzuchu.
- Głodny?
- No... Może trochę? - zaśmiałem się cicho i wstałem. - Chodź, idziemy zrobić śniadanie... - i tak jak zarządziłem zrobiliśmy. Poszliśmy ładnie do kuchni i zrobiliśmy jakże pyszne jedzonko.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro