Woda kolońska (bonus)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Bro, podoba mi się twoja woda kolońska. Jest świetna. Mógłbym wręcz powiedzieć, że za nią szaleję. Za twoim zapachem. Za tobą w ogóle. - Kuroo przyłożył dłoń do piersi, uplasował ja idealnie na sercu.

Przemawiał z miną tak pełną pasji i zdecydowania, jakby dzierżył w duszy gotowość, by wyzwać na ciężki bój wszystkie potęgi świata. A przynajmniej te, które zgłosiłyby pretensje do głoszonego przez niego świadectwa.

- Bro, dziękuję! - zawołał Bokuto, bez zwłoki padając w ramiona bruneta, który okazał się i na ten akt gotowy.

O ile nie - bardziej niż gotowy.

- Bro! - odparł Tetsurou w uniesieniu.

- Bro? - zapytał Koutarou z wahaniem.

- Tak, bro?

- Ale ja nie używam wody kolońskiej.

- Nie szkodzi, bro.

- Ale...

- Najzupełniej mi nie przeszkadza.

- Mnie też, bro.

- Bro!

- Bro!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro