Dzień 3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


P OOOOOO V    Polska

Nie wiem dlaczego.. ale się zarumieniłam patrząc na niego.

Niemcy tylko zachichotał.

-Ładnie ci z tym rumieńcem, wiesz?

-Dzięki.. - Zarumieniłam się bardziej.

-No więc.. Jako że idziemy do Rosji to wypadało by wziąść jakąś wódkę prawda? :)

-Tak. I mam już nawet spakowane jakieś kompociki procentowe :)

-To chodźmy. - Niemcy pociągnął mnie za rękę do drzwi.

Złapałam pospiesznie torbę z alkoholem i wyszliśmy z domu.

*Time skip* 

Staliśmy już przy domie Rosji. Był to mały domek z ogródkiem, który wyglądał na zaniedbany. Zapukałam do drzwi.

- *Pukanie* - Po chwili otworzył mi Rusek.. Jak zawsze z wódką w ręku.

-Privet Polsha! - Rosja był szeroko uśmiechnięty.

-Cześć :)

Hallo Russland :) - Przywitał się Niemcy.

Rosja otworzył szerzej drzwi, i gestem dłoni zaprosił nas do środka. Gdy weszliśmy do środka to dałam alkoholikowi torbę z alkocholem a on serdecznie podziękował.W budynku zobaczyłam dużo krajów.. chyba z przynajmniej 50.. Podszedła do mnie Ameryka.. Mieszkała razem z Rosją i plotki głosiły że że sobą flirtują.

-Hello Poland :D - Powiedziała z Amerykańskim akcentem.

-Siemka Ame :D

Przybiłyśmy sobie piątkę, a następnie USA przywitała się z Niemcem.

*Time skip*

Po jakimś czasie już wszyscy byli pijani... oprócz Niemca który był prawie pijany.. Nudziło nam się więc Rosja zaproponował grę w butelkę. Wszyscy się zgodzili i usiedliśmy w kółku.

-tO kTo PiErWsZy KrĘcI? - Rosja był chyba najbardziej pijany z nas wszystkich.. Ja byłam na drugim miejscu..

-Ja! - Japonia stanęła na środku koła i zaczęła kręcić.. Butelka zatrzymała się na Korei Południowej .

-Bais***pu.. - Japonia zarumieniła się i przeklęła co mnie bardzo zdziwiło bo chyba nigdy nie przeklinała..

Korea też się rumienił

-nO kU*** pOcAłUjCiE sIę! - Wspominałam już o tym że byłam pijana..?

Japan podeszła do Koreańczyka i go pocałowała..

-UuUuUuUuU! - Czasami zastanawiam się czy ja powinnam tak dużo pić..

Japonia usiadła na swoje miejsce.

-Więc kto teraz Shin'ainaru-kun e?

-jA kU***! - Powiedziałam prawie czołgając się na środek koła.. Teraz byłam chyba tak samo pijana jak Rusek..

Zaczęłam kręcić butelką.. Która wylądowała na.. Niemcu?! (Przypadek? NIE SĄDZĘ XDD)

P OOOOOO V     Niemcy

O Sch**ße.. Ale wstyd.. Co to za zbieg okoliczności? Ugh... Jak mam ją pocałować? Przecież ja chyba się spale przez rumieńce.. Sch**ße faktycznie pieką mnie policzki..

-N-no w-więc.. - Jąkałem się a Polen się do mnie przysunęła.

Zarumieniłem się mocniej.. Ta dziewczyna.. Ona robiła to dość nieśmiało ale.. ale było widać że się zbytnio nie stresuje.. może to przez ten alkochol? Ugh.. nieważne..

Mruknąłem coś pod nosem i przysunąłem się bliżej jej.. Usłyszałem jak inne kraje nas dopingują więc chciałem po prostu to zrobić i.. zapomnieć.. Nie żeby aż tak bardzo przeszkadzał mi ten pocałunek ale.. Polen może się to nie spodobać..

Zrobiłem to.. Pocałowałem ją.. Po chwili  dziewczyna również odwzajemniła pocałunek.. Policzki zapiekły mnie mocniej I rumieniłem się jak szalony, dalej całując.

-Dobrze całujesz~ - C-co ona ma na myśli?

-D-danke..

Inne kraje zaczęły "Uczeć" (Robić UUuuuuuu!), szeptać lub chichotać co doprowadzało mnie do szału.

-E-ej! Przymknijcie się! - Kraje mnie ignorowały jeszcze głośniej chichocząc.

-W takim razie.. Kto teraz kręci? - Spytała Polska.

Ja! - zawołała Białoruś.

Białoruś zaczęła kręcić i butelka zatrzymała się na Czechach (sory dla wszystkich którzy oczekiwali kogoś innego.. I tak wiem oni nie mają prawdopodobnie shipa :] ale chciałam żeby było losowo heh ).

Ugh.. No w taki, razie.. - Czechy był dość zestresowany.

Białoruś szybko go pocałowała  i odsunęła się.

Heh.. - Dziewczyna rumieniła się jak szalona. - To kto teraz?


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

559 słów bez pożegnania.

Sorka że takie krótkie ale nie miałam weny :P
Mam nadzieję że się podobało ^^ i chciałam dodać że rozdziały będą jednak nieleguralnie :3

Pozdrawiam moich drogich Polaków :D

Bajo!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro