A co gdyby?...

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Cała szkoła szeptała, lecz zainteresujmy się klasą 5C , To była interesująca klasa....
Rządziła nią Rozpuszczona Blondynka o imieniu Zuzanna, Teraz nie była taka pewna siebie jak zawsze rano, nie była ona jednak przewodniczącą klasy ,Przewodnicząca To Wiktoria.K , także ciekawa Osoba , Była przyjaciółka pewnej....... "Misfortune" tak to nazwę , pewnie niektórzy znają tą grę w której młoda Ramirez słyszy głosy a tak na prawdę to demon który wiedział że ona umrze i prowadził jej duszę do piekła , lecz wróćmy do Klasy 5C.
Uwierzcie , Nie dałoby się za cały świat ogarnąć gorszej klasy , normalnie Zostali wyciągnięci z piekła... Ich charaktery to jak srebro dla wróżek , wróżką nazwiemy teraz tą której już nie ma , Srebro tak krzywdzi wróżki że aż pali ich skórę.

Przed salą 204 czekała cała klasa czyli srebro naszej wróżki , Podeszła do nich wychowawczyni Paulina.P ubrana na czarno.
-Chodźcie na wielką sale ,szybko bo prawie wszystkie klasy są.

17 osób się za nią udało , w kompletnej ciszy.... , w końcu nie przystaje się odzywać podczas pogrzebu. Rodzice dziewczyny wyjątkowo zgodzili się na początek pogrzebu w szkole nastolatki,  jako oznaka bólu przez jaki przeszła w tym budynku , przecież właśnie przez ten budynek się zabiła.

Klasa udała się na krzesła a matka dziewczyny ledwie powstrzymywała się od płaczu,  Przecież nie może płakać przez jej chorobę..... Padaczkę
Weszła na przód sali i trzymała list pożegnalny córki, jej ręce drżały , córka Umarła dopiero 2 dni temu ale jej klasę to nie obchodziło "bo nie było jej na sprawdzianie , pewnie nie przyszła bo nie umiała" ciągle to powtarzali gdy dziewczyny nie było w szkole.I powiedźcie że chcecie taką klasę a wyślę was do szpitala psychiatrycznego , dla niej to był koszmar , Miała plan by się zamordować za 4 lata , ale nie dała rady , chciała zakończyć ten koszmar ... I się w końcu obudzić , sama nie wiedziała już czy to wszystko jest prawdziwe czy to sen , wszystko wydawało się jakby już się kiedyś stało , To sprawiało że szalała , Jedyne co ją przytrzymywało przy życiu to "przyjaciele" z internetu , najciekawsze jest to że zamordowała się w urodziny , na dodatek swoje...

Matka dziewczyny zaczęła czytać- chciałabym tym listem przeprosić swoją rodzinę oraz powiedzieć swojej klasie co o nich myślę,  Przepraszam że teraz będzie gorzej .... Ale nie mogłam wytrzymać, a teraz do mojej klasy którą bardzo wielbię,  Uwaga to sarkazm, Powiem szczerze , czujcie się winni , to wy nie daliście mi nawet szansy abym pokazała wam prawdziwą mnie , Nawet nie umiecie ze mną gadać dłużej niż 20 sekund, znaczy.... Nie umieliście , ale teraz bynajmniej nie musicie tracić czasu ani się zmuszać do mówienia mi krótkiego "cześć"
Pewnie żałowaliście każdego słowa które do mnie powiedzieliście , każdego razu gdy byliście dobrani ze mną na pracy na lekcji , oraz każdego razu gdy próbowałam zdobyć przyjaciół w któryś z was , Może opowiem wam mój dzisiejszy dzień 17.04. , ZNOWU nikt się do mnie nie odezwał , Pomyślcie może czy gdybyście się do mnie odezwali to bym się nie zabiła?, Tak chce na was zwalić winę,  Bo to wasza wina , ale najbardziej to Wina Zuzy i Wiktorii, szczerze powiem .... Życzę wam najgorszego losu jaki jest tylko możliwy , Skończcie w burdelu , Umrzyjcie z powodu raka albo wypadku samochodowego albo Rozbicia samolotu, Niech wasze przyszłe dzieci przypominają wam mnie , Abyście zawsze czuły tą winę , niech każda osoba na ulicy którą zobaczycie przybierze moją twarz , Niech wszystko na co spojrzycie będzie przemawiało moim głosem , Niech wszystko co wam cenne zrobi wam ranę na sercu abyście już nigdy na to nie spojrzeli , Niech wasza przyszłość będzie taka okropna jak moja przeszłość,  Niech wina będzie was żzerać od środka powolną i bolesną śmiercią , Niech samobójstwo będzie dla was niemożliwe....
Niech siły nadprzyrodzone będą sprawiały iż nic wam się nie uda,  niech wasze życie będzie takie okropne jak moje, niech wszyscy będą traktować wasze imona i nazwiska jakby mówili o pierdolonym szatanie , bo nim jesteście , Jesteście najgorszymi osobami mojego życia , Żałujcie że się urodziłyście, żegnam z wyróżnieniem panią Paulinę z biblioteki oraz mojego crusha za życia...... K.S.- przepraszam , nie mogę wytrzymać muszę wyrwać te emocje z pod serca.- matka dziewczyny udała się do wyjścia z pomieszczenia aby się wypłakać....

Kobieta z krótkimi brązowymi włosami poczęła przemowę pożegnalną-Ta młoda dziewczyna , była najbardziej dojrzałą nastolatką jaką znałam,  ale to był jej błąd... Powinna cieszyć się dzieciństwem a nie stawać się dorosłą w tak szybkim czasie . chodziła do mnie na zajęcia z matematyki , ten przedmiot sprawiał jej wyjątkową trudność,  Zawsze była grzeczna i starała się wszystko zrozumieć , tylko po to aby klasa ją lubiła i aby zdała.. Wiecie jaki miała plan ? , na zakończeniu 8 klasy chciała wyjść na środek sali 204 i wypowiedzieć każdemu z klasy co jej w nich nie pasowało , To była wyjąkowa dziewczyna i życie bez niej będzie inne.- kończąc przemowę minęła się z psycholoszką która "leczyła" dziewczynę.

-Jestem Joanna , pewnie niektórzy z was mnie znają , Ale skupmy się teraz na św. Pamięci zmarłej uczennicy, K.M miała problem z usadowieniem się w klasie ,Zapewne chciała odzyskać przyjaciółkę,  Ale zaprzeczała tego mówiąc że jej przyjaciółka stała się tyle warta co pęknięty balon, Lecz była w naszej szkole Pewna Pół kurdyjka z którą K.M się dogadywała, niestety przepisano ją do innej szkoły, widziałam jak się uśmiechały na przerwach , jak żywe były ich rozmowy , nie to co jej ciało teraz...- tak oto zakończyła swój tok słów.

                  *Time skip*

Miesiąc po pogrzebie niektóre osoby z klasy zdechłej "wróżki"
Miewały okropne koszmary .Byli w jej domu chociaż nigdy go nie odwiedzili
Mieli jej ciało na sobie , i czuli nie mały ból  , czuli się jakby byli paleni na żywca , Krążyła nawet plotka o tym że dziewczyna trafiła do piekła i się na nich mści,  ale kto uwierzy w takie coś ,przecież plotki to tylko plotki , ale jednak nie te....

Była Przerwa 15 minutowa, uczniowie chowali się przed nauczycielami aby ci nie wyganiali ich na zimny dwór, Zuzanna wraz z jej poddanymi bo przyjaciółmi tego nazwać nie można , Byli w toalecie lecz nagle ktoś poruszył dawno nie ruszany temat.

-Tylko o tobie mówiła w tym liście na okrągło , widać że dziwna jest i będzie nawet po śmierci- Rzekła z pogardą M.M

-Magda , masz rację ale przecież nie mogłam opuścić takiejzabawy jak zrujnowanie komuś życia,  Przecież moje sumenie nie istnieje- po ostatnim słowie nagle za drzwiami jednej z ubikacji było słychać ciężkie głośne pukanie i histeryczny śmiech

-HAHAHAHAHA , no właśnie twoje sumienie nie istnieje, Pozwólcie że się do was udam,  Władco przenieś mnie- po ostatnim dziewczyny chciały uciekać , ale jakimś cudem ktoś zamknął drzwi od pomieszczenia

-Nie ma ucieczki moje drogie , Nadszedł czas zapłaty..... , Wszystkie się tu zebraliście jak widzę , JAKIE SZCZĘŚCIE nie będę musiała się wysilać,  wiecie rządzenie piekłem jako 2  najważniejsza osoba jest takie wyczerpujące , oczywiście nie jestem z władcą , Naturalnie po prostu Zabiłam kuszą eksterminacyjną tą blondynę,  wiesz Zuza ..... Wyglądała ona podobnie do ciebie ,to był największy powód dlaczego ją Zabiłam,  ale bynajmniej teraz mogę zabić CIEBIE!-Wykrzyknęła blondynka pokryta krwią , jej czerwony ogon z naostrzoną strzałą na końcu robił rysy w płytkach z ścian , machała nim jak szczęśliwy piesek. Wyciągnęła ozdobny nóż z krótkim ostrzem oraz wypukłymi śladami dziwnych chyba run i dźgnęła nim 30 razy Jej wroga w serce , Ostatnim słowem Zuzanny było "Przepraszam" , gdyby powiedziała je wcześniej możliwe że by przeżyła.

Oczywiście Wiktoria nie obyła się bez winy , Została zamordowana lecącym nożem w jej szyję ,ostatnie słowa "BŁAGAM ZOSTAW MNIE" hahaha, Ależ to śmieszne że myślała iż zabójcyzni ją oszczędzi , Ciał nie znaleziono a dziewczyny odeszły w zapomnienie.

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Essa 1220 słów nie licząc tego ,
Mam nadzieję że się podobało c:

Zostaw ☆, naurra

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro