Arter
Hello !
Dziś pokaże wam takie sobie bazgruńce, nic szczególnego w sumie xP
Jestem leniem i nie chciało mi się poprawiać konturu ^^'' (a wiem, że wyglądało by to o wiele lepiej, bo zredukowałbym na pewno jakieś niedociągnięcia :o)
Cóż... może innym razem :v
To narysowałem jak byłem zły na mojego kota, kiedy odkryłem przypadkowo podczas pisania rozdziału, że zaszczał mi torbę ;...; może wkrótce wstawię ten 27 rozdział, ale póki co zajmuje się zmianami początku - co idzie bardzo opornie, bo pisanie z perspektywy Rex'a jest trochę nudne dla mnie, po za tym wiem co za chwilę będzie się działo, co innego pisać na spontanie XD
A tu z kolei inne patrzały - niżej może w lepszym świetle coś się uda
Ahh .. ale i tak mi obraca :I *smuteg* >:C
po prostu poproszę o obrócenie monitora do góry nogami XD
I na sam koniec szkic, który wczoraj nabrał bardzo śmieszny wyraz :o
Już wyjaśniam XD
Siedziałem późnym wieczorem i coś sobie bazgrałem, w tle leciała jakaś piosenka w którą nawet się nie wsłuchiwałem i nagle drzwi do mojego pokoju otworzyły się i wtedy padło pytanie:
- Oglądasz tańczące księżniczki Disney'a ?
Spojrzałem na monitor, ale wcale mi to tego nie przypominało XD może z daleka na to wyglądało, ale nieee XDDDD
Pokazać? Pokażę XD
https://youtu.be/lGqXENLBM44
W każdym razie śmiechłem XDDD
Tu niżej macie bardzo złowieszczy niszczący wzrok art XD
.
.
.
.
.
.
Gotowi?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
No dobra, bo być może tylko mnie to tak bawi XDDDDDDD
To by było w sumie na tyle :3
Miłego wieczoru (*u*)/ narazka \(*v*)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro