spray98: przepraszam 

pinkunicorn: kto niby mnie przeprasza?

pinkunicorn: śmieję się

spray98: Tessa proszę cię

pinkunicorn: o co mnie prosisz?

spray98: nie udawaj, że ci na mnie nie zależy 

pinkunicorn: to ty nie udawaj, że cię obchodzę

spray98: nie udaję, nie widzisz, jak o ciebie dbam?

pinkunicorn: zabraniając mi się spotkać z Ianem? nie bardzo

spray98: dobra, pozwalam ci, ale wszyscy musimy z tobą jechać

pinkunicorn: och, dziękuję za taką przysługę

spray98: proszę cię, nie ociekaj ponownie sarkazmem 

pinkunicorn: wybacz, ale chyba jeszcze nie zauważyłeś, że sarkazm to moje drugie imię:) 

spray98: znowu będziesz dla mnie chamska?

pinkunicorn: a czy kiedykolwiek nie byłam?

spray98: Tessa, możesz nie odpowiadać pytaniem na pytanie?

pinkunicorn: a ty możesz skończyć do mnie pisać? 

spray98: nie 

pinkunicorn: dlaczego niby "nie"? 

spray98: kocham cię Tessa, być może nie zdołałaś tego przeczytać w poprzedniej wiadomości 

pinkunicorn: bywa, każdy w kimś się kiedyś zakocha 

spray98: sama mi napisałaś, że mnie kochasz

pinkunicorn: uczucia są niczym, ty masz moje gdzieś:) 

spray98: wcale nie, Tessa, daj sobie to wytłumaczyć

pinkunicorn: w ogóle dzięki, że zjechałeś moją mamę:)) 

spray98: ja pizgam, no Tessa

 spray98: to nie moja wina, że nikt nie chciał mi o tym powiedzieć

pinkunicorn: pewnie, zwal winę na mnie 

spray98: nie o to chodzi. 

pinkunicorn: ua, zawiało grozą, kropkę wstawiłeś

spray98: Tessa, możesz mnie posłuchać, a nie wstawiać durne komentarze?

pinkunicorn: mogę, ale czy mi się chce to już inny temat (dop. autora: mój tekst i w razie czego proszę nie kopiować, bo to wypaliłam do swojego crusha XDD) 

spray98: okej, to pa

pinkunicorn: miło było mi cię poznać Dylan 

spray98: nie o to mi chodziło, Tessa

*pinkunicorn is offline* 

spray98: nie rób mi tego, kochanie

spray98: naprawdę cię kocham 

spray98: i naprawdę mi na tobie zależy 

spray98: PRZEPRASZAM NO 

*** 

Kolejne spoźnienie, ale jest! Pisane na szybko, ale jest!