10. Logos

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pasożytów zgraja otacza umysł, szykują na myśli swe toksyczne żądła,
Gdyż ciałami ich nie wstrząsa logos, a pazerna żądza;
Jak kwas, powoli wyżera komórkę po komórce
Aż kable nerwów się zerwą, a prąd, zesłany przez cudotwórcę,
Wzdrygnie zwłokami z już, stety, obumarłym sercem.

Gdyż dawno temu pogrzebałem jestestwo z akcentem;
W dniu, gdy księżyc i słońce szyderczo tańczyło,
Ignorancja z ciekawością swą walkę toczyło.
Nie jestem czempionem ani fajtłapą: mózg rozkwit pełni starannie;
Jestem tylko człowiekiem, co książki czyta okazjonalnie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro