<Luna>

Gdy dziewczynka się już przestała do mnie przytulać zaczęła nawijać tak, że ledwo za nią nadążałam:
-Jeju nie wieżę, to naprawdę ty? Jesteś moją idolką. Oglądałam twoje wszystkie występy. Też chciałabym tak tańczyć! Masz wielki talent. Nie wierzę, że tu jesteś. Dasz mi autograf i zrobisz sobie ze mną zdjęcie?- mówiła i zadawała pytania tak szybko, że ja ledwo zrozumiałam o co chodzi.
-Em a powiesz mi jak masz na imię?- zapytałam lekko zdezorientowana i nie wiedziałam za bardzo co powiedzieć a to było pierwsze co mi przyszło do głowy.
-Jestem Melania ale wszyscy mówią na mnie Mel! - powiedziała wesoło
-Z tego co zdążyłam zauważyć mnie już znasz...- w połowie mojej wypowiedzi Mela wcięła mi się w słowo
-Oczywiście, że Cię znam. Jestem twoją największą fanką -mówiła dalej podekscytowana na co ja się tylko lekko zaśmiałam bo miałam dość dużą świadomość tego, że będę musiała się chłopakom z tego wytłumaczyć.

-Dowiemy się o co chodzi?- zapytał Mike lekko zdezorientowany sytuacją która właśnie miała miejsce.
-Jasne a co konkretnie chcecie wiedzieć?- zapytałam a oni wszyscy jednogłośnie powiedzieli
-Wszystko- na co ja tylko westchnęłam i usiadłam na kanapie co za raz po mnie uczyniła reszta
-A więc jak już wiecie tańczyłam w różnych konkursach. Według mnie nie byłam aż tak dobra ale mniejsza. Mimo wszystko wygrałam kilka konkursów i tak dalej. Jak się dowiedziałam po chyba moim trzecim  albo czwartym poważniejszym konkursem, że mam nawet jakiś fanów czy coś. W każdym bądź razie byłam taką sezonową gwiazdą tańca i tańca na wrotkach. - powiedziałam z lekkim uśmiechem
-Nie byłaś i nie jesteś sezonową gwiazdą tańca. Masz wielu fanów i wszyscy liczymy, że wrócisz do tańca. Liczymy też na twój koncert. - powiedziała a ja ją spiorunowałam wzrokiem po czym się z nią zaśmiałam.

****
Rozdział ze specjalną dedykacją dla wszystkich których zaciekawiłam tą książką❤❤❤😜