O, ukochana moja...

Ma najdroższa!

Nawet nie wiesz jak bardzo

Chciałabym odczuć na sobie

Twój widmowy dotyk...

Ludzie mówią, że cię nie ma.

Że ty nie dla mnie

Jeszcze...

Że dla innych właściwszaś,

Bo nie mam tyle zmartwień co oni...

Ale to nieprawda!

Czuję że jestem gotowa, by

Odczuć na sobie

Twój widmowy dotyk.

Daj mi błogosławieństwa,

Kiedy ich potrzebuję!

Daj mi siłę do przetrwania

Tej dalszej drogi

Którą idę do ciebie i

To trwa już tyle czasu?!

Ale oni mówią że ty nie dla mnie,

Że dla innych właściwszaś...

Co oni mogą wiedzieć o mnie?

Mnie się posłuchaj,

A nie ich...

Chcę cię zobaczyć,

Spotkać...

Czuję, że jestem gotowa by

Odczuć na sobie

Twój błogosławiony dotyk.

Bądź mi jak nadzieja...

O ukochana moja śmierci!