Zawiść

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Nie wiem o czym myśli
Sformułować...
Może o zawiści?
Co ludzi do różnych strasznych rzeczy
Popycha.

Człowiek potrafi dla pieniędzy nawet
Zabić
I się nie wstrzyma.
Nie pomyśli przed tym;
Czy to jego wina?
Czy tej ów zawiści?
Co serca zazdrością napełnia.

Wyobraźmy ją sobie;
Jak cicho wśród nas stąpa
I bacznie nam przygląda,
By w odpowiedniej dla niej chwili
uderzyć, złamać, zniszczyć, z nóg zwalić.

Dziecko małe kwili...
Roznosi się płacz po pustym pokoju,
Gdzie nikogo nie ma...
Bo zawiść nie pozwoli od tak po prostu
Przyjść, przytulić, dziecku w samotności pomóc, od smutku uchronić,
Kilka łez uronić.

Ale zawiść...
Ona nigdy nie pozwoli!
Działać będzie na przekór.
Bo po co dzieckiem nie swoim głowę zawracać,
Gdy ono twojego wrogiego jest świata?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro