Co o tobie myśli?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pain

"Ta dziewczyna jest niesamowicie pyskata i gadatliwa. Na pierwszy rzut oka nie wygląda na normalnego Uchihe... W końcu przeważnie wszyscy są cisi, niewystający z towarzystwa i swoją urodą mogą powalić każdego. No cóż... (Y/N) trochę daleko do tego, ale mimo wszystko coś w sobie ma... Ale co to nie jestem pewien." 

Sasori

"Nie rozumiem po co lider chciał ją zwerbować do Akatsuki. Rozumiem, że posiada Sharingana i jest z klanu Uchiha, ale poza tym nie wygląda na jakąś specjalnie silną... Marnowanie czasu... Martwi mnie tylko to, że nie pamięta mnie tak jak powinna."

Deidara

"Czyżby było możliwe, abym się od razu w niej zauroczył? Przy pierwszym spotkaniu była taka miła i pomocna... Prawda, czasami wyszczekana, ale ja też taki jestem. A jej ciało... Jest piękna, to muszę przyznać! Zupełnie jak sztuka! Ale nigdy nie przebije prawdziwej sztuki, bo ona jest wybuchem!!"

Uchiha Itachi

"(Y/N) zawsze była inna od pozostałych członków klanu. Radosna, pełna energii, a co najważniejsze nigdy nie potrafiła opanować skutecznie Sharingana. Nigdy nie zwracała na mnie uwagi, mimo iż byliśmy w jednej klasie... Cóż, teraz będzie odwrotnie, biorąc pod uwagę że jestem jedyną osobą, która może ją nauczać naszych klanowych technik."

Tobi/Uchiha Obito

"Nie zmieniła się nic a nic... Jest taka sama, tak jak ją zapamiętałem. Wypiękniała, a także stała się silniejsza. Nie dopuszczę, aby coś jej się stało. Nie dopuszczę, by skończyła tak jak Rin. Będę ją chronił."

Hidan

"Silna jest, w względzie psychicznym i fizycznym. Zwłaszcza fizycznym! Muszę zapamiętać, aby się powstrzymywać. Jeden poważniejszy cios mógłby zabić człowieka... A ja jestem nieśmiertelny! Haha!! Niestety będzie musiała jakoś ze mną wytrzymywać. Już jej współczuję!"

Hoshigaki Kisame

"Ta mała Uchiha jest świetna! Dobrze się z nią rozmawia, nie czuję się prz niej skrępowany. Nie jestem w stanie stwierdzić czy jest silna, ale mam nadzieję, że będzie można wdać się z nią w większą walkę! Haha, a gdy się rumieni jest taka słodka, zupełnie jak mała rybka, którą może pożreć rekin!"

Kakuzu

"Na za dużo sobie pozwala...Kto widział, aby ukraść mi pieniądze?! Jest bezczelna, wścibska i nie chciałbym jej spotkać... Ale w głębi duszy muszę sobie przyznać, że jest silna. Może nie wystarczająco by mnie pokonać, ale coś tam umie. W każdym bądź razie spotka ją kara za ruszenie moich pieniędzy. Jednak... gdy ostatnio tak krzyczała, poczułem potrzebę obudzenia jej, aby zakończyć jej cierpienie... Kakuzu, o czym ty myślisz do cholery! To tylko głupia smarkula, nie warta twojej uwagi."


******

Rozdział krótki, ale myślę, że długo przez wszystkich wyczekiwany! Wybaczcie, że tak długo zajęło mi napisanie czegoś tak krótkiego! Poza tym, poprawiłam resztę rozdziałów... Wcale nie zajeło mi to dwóch dni, wcale XD

Ale dobra nasza, po znowu zrozumiałam jaka frajda była z pisania tego! Myślę, że teraz będę przykładać się, aby skończyć tą książkę! Potem będę brać się za pisanie innych (czyt. odnowienie ich)!

No, a teraz do zobaczenia w następnym rozdziale! Mam pomysły na rozdziały i wiem mniej więcej jak będą one wyglądały. Wystarczy mi teraz wolny czas i biorę się za pisanie <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro