11

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rozdział XI

Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie, gdy Chiyo stojąc we mgle, wstrzymywała oddech, a chmura żarła jej ubranie i skórę. Nie była w stanie się ruszyć, a znikąd pomocy...

Chiyo myślała, że to koniec - do momentu - gdy ktoś złapał ją jak księżniczkę i wyciągnął z mgły. Spojrzała na swojego wybawcę, a raczej na wybawców, którymi były: Hinata, Himawari i Boruto. Za nimi stanęli Sasuke, Sakura oraz - oczywiście - Izumi i Itachi.

- To nie jest miejsce i czas na Twoje wygłupy, Chiyo-chan. - oznajmił Boruto i postawił Chiyo na ziemię.

- Daj z siebie wszystko! - wrzasnęła Sarada.

- Nie poddawaj się! - krzyknęła Himawari.

- Jesteśmy z Ciebie dumni, Musume~. - powiedziała Izumi łapiąc swojego męża za rękę.

Chiyo zmierzyła każdego wzrokiem i się uśmiechnęła. Była szczęśliwa, bo dostała wsparcie rodziny, jak i przyjaciół z młodych lat. Spojrzała lekko na swojego ojca, który był bardzo szczęśliwy i jakże dumny ze swojej jedynej córki, która od dziecka chciała być jak on. Zawsze wiedział, że wyrośnie na ninja, ale liczył na inne marzenia dziewczyny, gdy zauważył, że jest zbyt pochłonięta ciężką pracą i wysiłkiem, jaki prezentowała na każdym kroku...

- Dziękuję za pomoc, ale... to jest moja walka.

- Tsh... - prychnęła Nii.- Najpierw zabiję Ciebie, a potem zajmę się resztą.

- Po moim trupie! - oznajmiła i złożyła pieczęcie.- Suiton: Mizuame Nabara.

Dziewczyna wypluła w stronę Nii słodką, kleistą mazi dzięki, której mogłaby ją unieruchomić. Lecz ta skoczyła na bok i również zaczęła składać pieczęcie.

- Raiton: Bakurai. - otoczyła swoje ciało błyskawicą. Nii wyemitowała potężny ładunek elektryczny w Chiyo.

Uchiha zrobiła dwa salta i wylądowała na ziemi w bezpiecznej odległości od przyjaciółki. Wzięła do ręki miecz i skierowała go w stronę Nii. Dziewczyna zrobiła to samo i biegnąc na Chiyo krzyknęła:

- Zawsze chciałam walczyć z Tobą na poważnie!!
















C.D.N.

Oficjalnie oświadczam, że zaczynam Marathon! W całym Marathon są zaplanowane trzy (aż trzy) rozdziały, które będą pojawiać się co dwie godziny!  →  Marathon ↬ 1/3 START 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro