14

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rozdział XIV


- Muszę coś zrobić... - zaczęła mówić do siebie.- Obie jesteśmy wykończone, ale... - spojrzała na wykończoną przyjaciółkę.-... zostało jej wystarczająco dużo czakry, by wykonać jedną technikę. - zakryła jedno swoje oko.- Amaterasu!

Chiyo skoncentrowała swój wzrok na Nii i ta po chwili zaczęła się palić przez czarne płomienie. Fioletowo oka upadła martwa na ziemię, a Chiyo ledwo żywa... upadła na kolana. Była szczęśliwa, ale i wystraszona umiejętnościami swoich oczu.

- Ja... wy-wygrałam... - wymamrotała cicho, mdlejąc.

"Życie się rodzi... życie umiera... czym jest życie?" - to słowa należące do mojego ojca, a jakie słowa są moje? Nikt tego nie wie. Jestem po prostu nędzną kopią ojca i matki... tak naprawdę nic nie znaczę...

- Papa~!

"Ten głos... to-to ja?"

- Oh, Chiyo. Coś chciałaś?

- Proszę, naucz mnie jakiejś techniki!

- Chiyo, nie przeszkadzaj tacie.

- Spokojnie, kochanie. Chyba mogę pozwolić sobie na zabawę z moim aniołkiem.

- Watashi wa anata o aishite, otōsan! (tł. Kocham cię, tato.)

「Kim jesteś teraz?」

- Taka kiedyś byłaś...

- Twój Mangekyō Sharingan nie ma sobie równych, Sasuke-san. - odwróciłam się w stronę wujka.- Co to za miejsce?

- Twoje wspomnienia.

- Wspomnienia? - zdziwiłam się lekko.

- W ten sposób uświadamiasz sobie, gdzie popełniłaś błąd.

- Nie rozumiem!

- No dobrze... - westchnął.- Spójrz tam. - zrobiłam jak kazał.

Moim oczom ukazał się dzień przed wojną. Siedziałam na huśtawce, tej na której wiele lat temu siedział Siódmy Hokage. Prawda jest taka, że moje siedzenie tam było jednoznaczne: miałam dość kłamstw ojca.

- To ciekawe... - zaśmiałam się cicho.- Tego dnia poznałam prawdziwą historię swojego klanu.

- Huh? - Sasuke zdziwił się, gdy z mojego prawego oka popłynęły łzy.

- I właśnie wtedy uświadomiłam sobie kim jestem! - krzyknęłam z uśmiechem, a łzy spływały mi po policzkach.

"Tego dnia... obudziła się wojowniczka..."














C.D.N.

[...] "Z fikcyjną fikcją
Przyszłość jest opuszczona
Wyciągnąłem i dotknąłem ją "dzisiaj"
Chłodne bicie serca
Będę brzmiał w ciszy
Aby utopić uczucie frustracji
Jedna samotność, która niesie tę rękę
Z wyblakłym kolorem ludzi
Niewiarygodnymi słowami
Nieznany los jest
Powód aby trzymać zimny nóż" [...]

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro