Rozdział XVI

- Jak mogłaś...? - Chiyo powolnym krokiem zbliżała się do przyjaciółki.

- Susanoo! - Nii zignorowała pytanie Uchihy.- Nie zbliżaj się! Proszę... - wymamrotała ostatnie słowo.

Chiyo nie śpieszyła się, a Nii próbowała uciekać przez Susanoo ciemnowłosej. Z wyglądu Susanoo młodej Uchihy nie było jakoś specjalnie straszne, ponieważ przypominało człowieka w łososiowym kolorze.

Chiyo nie robiła sobie nic z tym, że była o krok od zabicia swojej dawnej towarzyszki. Nii wycofała się tak, że plecami dobiła do jednego z drzew. Jej oczy rozszerzyły się, a ona sama stała i czekała na swój koniec, który miał nastąpić.

Chiyo podeszła do dziewczyny. Susanoo Uchihy podniosło miesz do góry, tak, by rozciąć Nii na pół.

- Zawsze będziemy najlepszymi przyjaciółkami, Nii-chan... - powiedziała Chiyo ze łzami.

-... Chi-Chiyo~...? - Nii również nie ukrywała swojej słabości.

Obie płakały, ale to Nii uśmiechnęła się ze łzami i stanęła prosto, pozwalając Chiyo na skończenie jej życia.

Uchiha uśmiechnęła się smutno i jednym ruchem, Susanoo dziewczyny przepołowiło fioletowo okom.

C.D.N.

[...] "Dałem jej wszystko
Wzięła moje serce i zostawiła mnie w samotności
Byłem rozbity, serce w konflikcie
Nie naprawię tego, wolałbym płakać" [...]