Rozdział II

  Siedziała przy ognisku, pełniąc wartę. Fioletowo oka właśnie odsypiała cały dzień drogi na kolanach swojej najlepszej przyjaciółki. Tak, przyjaciółki. Dziewczyny znając się już tych pare lat. Zawsze sobie pomagają i wspierają nawet w najgorszych sytuacjach.

Czarnowłosa dłonią głaskała towarzyszkę po głowie, do momentu, gdy usłyszała szelest. Spojrzała w tamtą stronę i jej oczom ukazał się mały, ciemnowłosy chłopak. Miał zieloną bluzkę i czarne, potargane spodnie, a na nogach nie miał butów.

Wystraszył się, lecz wolno i spokojnie podszedł do ognia, siadając przy nim. Chiyo położyła delikatnie głowę Nii na trawę i podeszła do młodego podając mu kawałek chleba. Chłopak się zdziwił, ale mimo nie ufnemu spojrzeniu, wziął od niej chleb. Jadł powoli, smakując każdy kęs. Uśmiechnął się i po chwili bez czynnego siedzenia, wtuli się w ciepły tors dziewczyny i nagle zasnął.

- To zawsze wydawało mi się urocze... - powiedziała cicho, wtulając bardziej w siebie młodego chłopca, tak, aby nie zmarzł.

C.D.N.

Dziękuję za przeczytanie ♥