1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kto się cieszy, że Dzisiaj też kolejna część? >:3
------------------------------------
~Per. Kam~
    Trzymał mnie jeszcze jakiś czas no i mi się przyglądał. Co sprawiało, że bardziej go nie lubię.
  Po jakimś czasie mnie puścił, ale nie tak na nogi,  prosto na ziemie.
Ałłł.... - powiedziałem po to żeby Xeno się tym zainteresował...
Kami! Wszystko dobrze!? - Xeno zapytał zestresowany.
T-tak - jąkałem się... ugh... Będzie, że jestem jakimś dzieckiem!
    Hej może pojedziemy na lody? Podobno jest tu dobra lodziarnia-zapytał Jelonek. Ugh... To był mój plan ty głupi jelonku!
Tak!  -  odpowiedział mu Xeno i pomógł mi wstać.
Dzięki... - odpowiedziałem mu,  ale mnie nie nie usłyszał bo zaczął rozmawiać z Jelonkiem...
    Weszliśmy do lodziarni.
Nie pozwolę, żeby mój plan się zepsuł, ja kupie lody Xeno...
Xeno jaki chcesz smak lodów... ? - zapytałem go. Zastanawiało mnie czy mnie usłyszy bo był zwrócony do Jelonka.....
No nie wiem.... Jakie tu bierzesz? - jednak mi odpowiedział...
No chyba wezmę....
Czekoladę z miętą... Ale ni-
To fajnie,  wezmę to co ty. - przerwał mi Xeno. Zdziwiło mnie se bierze to co ja...
Emm...Xeno...? - zapytałem go mega zarumieniony.
Co Kami? - zapytał mnie Xeno...
Wiesz... Jest tu napisane...że Podwójna porcja lodów jest tańsza niż dwie osobnę.... (Jaka to lodziarnia?? O.O)  - powiedziałem mu...
?? - Przez chwilę na mnie patrzył..
A  to wieźmy sobie na spółkę.- uśmiechnął się do mnie z lekkimi rumieńcami...
   Hej Xeno! Jakie wziąłeś? - zapytał ten jelonek...
Można sobie wyobrazić że czułem przez chwilę, że go nie Ma..
O ja wziąłem te co Kami.  - odpowiedział mu Xeno, czemu nazywa mnie Kami...
I dlaczego to lubię...
Spojrzał na mnie, miał wyraz twarzy który mówi nienawidzę cię...
Spojrzał z powrotem na Xeno.
Kto to "Kami" ...? -  chyba nie wiedział, że Xeno mnie tak nazywa....
A to Kam - pokazuje na Mnie Xeno.
Wiec dobra "Kami"  jakie lody wziąłeś? -  powiedział to tak nie mile, że miałem ochotę powiedzieć "nie twój zasrany interes! *, ale nie mogłem tego powiedzieć przy Xeno...
   Miętowy czekoladowe... - odpowiedziałem mu,  normalnie nie opryskliwie.
  Miał bardzo zdziwioną twarz,  a po chwili zmienił ją na normalną i spojrzałał na Xeno...
Fajnie Xeno -  powiedział mu i odebrał swoje lody...
   Okej Kami,  ja zapłacę - powiedział i sięgnął do kieszeni...
Ołł nie mam - posmutniał.
Nie martw się ja zapłacę... - położyłem pieniądze na Blacie i wziąłem nasze lody...
   Kami oddam ci jak będę miał -  powiedział.
Nie przejmuj się nie musisz - powiedziałem i się uśmiechnąłem się.
   Usiadłem na fotelu.  Niech to zapomniałam łyżeczek...
Wstałem,  kiedy przede mną stanął Xeno z łyżeczkami 
  Zapomnielieliśmy o łyżeczkach! - uśmiechnął się i usiadł.
Co? Macie wspólne desery? - zapytał Jelonek.
Tak - powiedzieliśmy wspólnie z Xeno. Zarumieniłem się.
   Jedliśmy lody, ja i Xeno mieliśmy wspólną porcję. Jelonek co chwilę na mnie spoglądał...
     Po zjedzeniu lodów poszliśmy do domów...
Szedłem w stronę domu,  kiedy się odwróciłem. Zobaczyłem Xeno idącego do domu. Pobiegłem do niego żeby mu powiedzieć co czuje.  Już chwytałem za jego rękaw, kiedy odpuściłem...
Pewnie by mnie wystawił...
Zapomniał o mnie...
Znienawidził....
I do tego to tylko ja....

~~~~~~
O mój boże 477 słów  *-*
Mam nadzieje że  się spodobało :)
I że napiszecie własne pomysły ma kolejna część :)

Xeno by PatkaNatkaXD
Astro aka Jelonek 1Sami11

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#milosc