Rozdział 4 Idź spać

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

  David Guetta ft Justin Bieber - 2U (The Victoria's Secret Angels Lip Sync)  

— Alesia —

Uśmiechnęłam się. Myślałam, że trudniej będzie go przebłagać. Mówiąc szczerzę, cieszę się, że poszło tak łatwo. Ech... Teraz czas zapytać go o tę powieść i napis.

— Sisifie, przyszłam tu, ponieważ znalazłam coś, czego nie rozumiem — wyjaśniłam, a on zmarszczył brwi.

Usiadł na swoim łóżku i ruchem dłonie polecił mi to samo. Spełniłam jego prośbę, nie wahając się ani chwili. Mężczyzna spojrzał na trzymaną przeze mnie książkę i zmarszczył brwi. W jego tęczówkach pojawił się błysk, a dłonie zacisnęły się w pięści. Patrząc na niego byłam pewna, że jego humor się pogorszył. Ale dlaczego?

— Skąd to masz? — zapytał ze zdenerwowaniem w głosie.

Spojrzałam na niego jak na kretyna.

— Sam mi to dałeś — przypomniałam, a on pokręcił głową.

— To niemożliwe. Nigdy nie dałbym ci czegoś, co jest związane z Meditami — oznajmił, wyrywając mi — dosłownie — książkę z rąk.

Zagryzłam wargę. Ugh! Dlaczego Sisif tak się zachowuje?! Nie rozumiem tego wszystkiego! Nie pozwala mi wychodzić poza mur i na dodatek krzyczy na mnie za to, że przyszłam do niego z czymś co sam mi przyniósł. Jeśli tak bardzo zależało mu na tym bym nie widziała powieści to nie powinien mi jej dawać!

Gwałtownie wstałam i spojrzałam na Sisifa z góry. Zabijałam go wzrokiem, lecz mężczyzna był tym niewzruszony. Zawsze mnie ignoruje albo mówi, że jestem jeszcze zbyt młoda by zrozumieć powód jego postępowania. Irytuję mnie to! Jestem jego przeznaczoną do cholery i chyba należy mi się jakieś wytłumaczenie!

— Wkurzasz mnie! — krzyknęłam, tracąc resztki cierpliwości. — Dałeś mi tę książkę! I muszę powiedzieć, że gdyby nie fakt, że lubię opowieści tego typu to bym się obraziła. Przyniosłeś mi baśnie, które równie dobrze mógłby czytać sześciolatek! — oznajmiłam wściekła.

Sisif zmrużył oczy.

— Skąd wiesz, że są to baśnie? — zapytał, całkowicie ignorując resztę mojej wypowiedzi.

Wzięłam głęboki wdech, chcąc się uspokoić. Sisif... ty idioto, czyżbyś myślał, że nie umiem czytać?!

— Przeczytałam to, kretynie! — warknęłam, krzyżując dłonie na piersi. Byłam zła. Nie wierzyłam w to, że mój przeznaczony dalej traktował mnie jak małe dziecko. Mam już szesnaście lat do cholery!

Blondyn pokręcił przecząco głową. Zazgrzytałam zębami. Jeśli on zaraz powie, że jest to niemożliwe, to go chyba zabiję! Umiem czytać! Sam mnie przecież tego nauczył!

— Nikt nie zna języka Meditów, więc niemożliwym jest byś potrafiła to odczytać.

Zmarszczyłam brwi. Język Meditów? A co to? Przecież ta książka została napisana tak jak każda. Nie ma w niej nic niezwykłego! Mimo wszystko, mój wzrok odruchowo przeniósł się na okładkę książki. Przyjrzałam się tytułowi i oniemiałam. Ze zdziwienia postawiłam krok do tyłu.

— Widzisz? — spytał, przejeżdżając palcem po dziwnym znakach.

Mimo, że widziałam je po raz pierwszy to tak jak przedtem znałam ich znaczenie. Nie wiem, dlaczego ale moje serce podpowiadało mi, że moje tłumaczenie tego jest poprawne. To tak jakbym kiedyś uczyła się tego i korzystała. To dziwne...

— Ale... Ja wiem, co oznaczają te znaki — oświadczyłam cicho. Nie wiem czy mi uwierzy, ale jestem pewna, że mówię prawdę!

Sisif wstał, odkładając baśnie na bok. Podszedł do mnie i pogładził mój policzek. Wpatrywał się we mnie z troską.

— Chyba masz gorączkę — rzekł, chcąc dotknąć mojego czoła. Nim jednak to zrobił, cofnęłam się.

— Nic mi nie jest — powiedziałam pośpiesznie. — Musisz mi uwierzyć, że rozumiem ten język. Ja naprawdę potrafię to przeczytać...! — wydukałam, a on pokręcił głową. Nie wiedziałam jak mogę go przekonać. Przecież mówiłam prawdę, lecz on mi nie wierzył! To bolało... — Jeśli pozwolisz to coś ci przetłumaczę! — zaproponowałam szybko. To moja ostatnia opcja. Jeśli coś mu przetłumaczę to będzie musiał mi uwierzyć!

Szarooki westchnął, kręcąc głową.

— Wybacz, ale nie mam czasu na te brednie. — Posmutniałam. Dlaczego nie chcesz dać mi szansy na udowodnienie tego? — Radzę iść ci spać. Porozmawiamy jutro, jak się wyśpisz.

W ciągu chwili smutek zamienił się w wściekłość. Nie potrafiłam pojąc, powodu jego odmowy. Zachowywał się tak jak zawsze. Uciekał od tego, co było dla niego trudne. Postawiłam krok w kierunku wyjścia, lecz kiedy znalazłam się obok drzwi, zatrzymałam się. Obróciłam głowę w kierunku tego kretyna i najszybciej jak potrafiłam znalazłam się obok niego i uderzyłam go w twarz. Głowa wilkołaka obróciła się w lewo, a ja wybiegłam z pokoju. Gdybym została tam chwilę dłużej, doprowadziłoby to do kolejnej kłótni. Zagryzłam wargę. Mam dość naszych sprzeczek.

Jak torpeda wbiegłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Spojrzałam na sufit, zaciskając dłonie w pięści. Jestem pewna, że rozumiem ten język. Nawet jeśli zasnę to i tak dalej będę go rozumieć. Nic tego nie zmieni! Prychnęłam w myślach. Głupi Sisif!

Leżałam w łóżku parędziesiąt minut i przez cały ten czas zastanawiałam się nad dzisiejszymi wydarzeniami. Chciałam odpowiedzi, a dostałam pytania. Ugh...! Czuję, że tajemnica, którą pragnę odkryć jest o wiele bardziej mroczna niż sądziłam na początku. Moje powieki opadły, a ja poczułam się bardzo senna. Ziewnęłam. A więc czas się zdrzemnąć. Zagryzłam wargę. Mam nadzieję, że Sisif mnie jutro przeprosi...

CDN

Mamy kolejny rozdział! Jeden z moich czytelników _Lucyferek_ podrzucił mi dość ciekawy pomysł, a dokładnie mówiąc... konkurs! Polegać miałby on na tym, że napisalibyście mi krótką opowieść o bohaterach z jakiejkolwiek z moich prac - warunkiem jest, że wszystkie użyte postacie są z jednej opowieści. U dołu regulamin, który wyjaśni wam wszystko:

REGULAMIN KONKURSU

1. Wielkość i temat pracy.

Powieść może mieć temat dowolny. Może opowiadać o dalszym losie danych bohaterów widziany waszymi oczami, bądź być czymś całkiem innym. Mówić o jakiś nowych sytuacjach czy problemach. Nie zabraniania się dodawania własnych postaci, jednak warunkiem jest by w pracy pojawiła się przynajmniej dwójka bohaterów w wybranej książki. Jeśli chodzi o informacje o postaciach, możecie do mnie napisać, a ja udzielę wam wszystkich odpowiedzi, bądź wskaże odpowiedni fragment powieści. Długość pracy to maximum 10 stron A4.

Nie spełnienie, któregoś z warunków grozi dyskwalifikacją.

2. Termin i warunki uczestnictwa.

Prace można wysłać na mojego emaila @[email protected] do 25 czerwca. Planuje by 30 czerwca zostały ogłoszone wyniki. Warunek uczestnictwa jest taki, że powieść musi być wymyślona w całości przez ciebie — nie możesz brać pomysłu od innych użytkowników. Oczywiście do przeczytania dodam wszystkie prace, więc wysyłając mi ją, zgadzasz się na to.

3. Co podlega ocenie?

Oceniam sens powieści, a także pomysłowość autora. Błędów ortograficznych i interpunkcyjnych nie będę brać pod uwagę — sama przecież je robię. Jednak, jeśli zobaczę jakiś błąd logiczny odjemne za to punkty. Tytuł pracy, a także poprawny zapis dialogów także wilcza się do oceny. Podsumowując wszystko, punkty można uzyskać za:

— pomysły, max 10 punktów

— ciekawy język, max 5 punktów

— tytuł, max 3 punkty

— sens, brak błędów logicznych, max 15 punktów

— zapis dialogów, 7 punktów

Razem do zdobycia jest 40 punktów.

(I teraz to co najciekawsze!)

4. Nagrody.

Ogólnie rzecz biorąc zostaną wyłonione trzy miejsca i dwa wyróżnienia — mam nadzieję, że zgłosi się tyle osób. Każdemu z laureatów wyślę za pomocą emaila dyplom, który będą mogli sobie wydrukować ;) Nagrody będą się różnić, a oto ich rozpiska:

Pierwsze miejsce: spojler z jednego z rozdziałów jakiejkolwiek powieści, — wielkość spojlera to 400 słów — pomoc w napisaniu kolejnego rozdziału i dedykacja w nim, a także zaobserwowanie jego profilu na okres pięciu miesięcy. Jest też możliwość dodania do powieści stworzonego przez siebie bohatera. Wygrany może wybrać dwie z tych rzeczy.

Drugie miejsce: spojler w wielkości 300 słów, jednak to ja wybieram z jakiego rozdziału, pomoc w napisaniu połowy rozdziału, — dedykacja w nim — a także możliwość dodania jednego wydarzenie w przyszłości książki — wyklucza się wydarzenie, które mogłoby sprawić, że powieść stanie się nielogiczna. Wygrany może wybrać jedną z tych rzeczy.

Trzecie miejsce: spojler w wielkości 250 słów, — zdobywca pierwszego miejsca wybiera z jakiego rozdziału — pomoc w napisaniu 300 słów rozdziału i dedykacja w nim, możliwość wykreowania nowego przedmiotu/zwierzęcia do książki, a także prawo do zadecydowania czy ktoś ma się w kimś zakochać — wyklucz się z tego głównych bohaterów. Wygrany może wybrać jedną z tych rzeczy.

Wyróżnienia: dedykacja w kolejnym rozdziale, spojler w wielkości 200 słów, — rozdział wybiera osoba, mająca drugie miejsce — możliwość dodania do powieści wymyślonego przez siebie słowa, wpłynięcie na kolejną decyzję jakiegoś bohatera lub dodanie jednego swojego wydarzenia.

Mam nadzieję, że napisałam o wszystkim. W razie pytań, proszę pisać komentarze, bądź wysysać wiadomości prywatne. Pozdrawiam i czekam na wasze prace!

Ps. Dodaję szybciej, ponieważ jutro nie będzie mnie w domu ;D Kolejny już w środę!

(Data opublikowania tego rozdziału: 11.06.17r)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro