2.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Byłam w domu, minęło już 10 dni po moim występie postanowiłam zrobić liv'a, jak wiadomo vlive był usunięty i trzeba Twenty robić liv'y na weverse, no ale dużo lepszy rydz nisz nic nie? Odpaliłam liv'a i czekałam na pierwsze osoby, oczywiście nie czekałam długo bo zaledwie po 4 sekundach były już miliony osób.

-Hej wszyskim! To ja znowu wasza pasta! Hahaha

[Komentarze]
*ROSE MERRY ME*
*jaka ty śliczna*
*kiedy coomback*
*NO ROSE MERRY ME*
*jak się czujesz?*

-"jak się czujesz?", jest okej, nie najgorzej, nie najlepiej
-"jaka ty śliczna", dziękuję napewno ty też jesteś śliczna lub śliczny
-"kiedy coomback", hmm... Mam dużo materiału na nowe piosenki, więc może zacznę myśleć o tym by je wyprodukować

Rozmawiałam jeszcze trochę z fanami i zakończyłam live

-więc dobrze, dziękuje, że mogłam z wami porozmawiać, chociaż te 2 godzinki. Widzimy się wkrótce tak?- spytałam spoglądając na komentarze w których wyczytałam miedzy innymi: "nie mogę się doczekać" albo "rosie życzymy powodzenia". Gdy czytałam te komentarze było mi bardzo miło, byłam szczęśliwa, że ludzie mnie docenili.

Zakończyłam live'a i postanowiłam gdzieś wyjść ale pogoda na to mi nie pozwalała, jak już się domyślacie tak padało, wpatrywałam się w okno po których spływały krople deszczu, lekko westchnęłam i postanowiłam rozłożyć się na kanapie i pooglądać telewizję .

-hy, tututurutu, dupa, to oglądałam, to nudne, nie lubię horrorów, może to- powiedziałam do siebie, zaczęłam oglądać jakąś drame.

Oglądałam, oglądałam i nic ciekawego, więc postanowiłam zmienić kanał na na przykład kulinarny.

Zabrzmi to śmiesznie ale uwielbiam oglądać jak ktoś gotuje mimo, że mi to za bardzo nie wychodzi.

Oglądałam dobrze parę godzin ten kanał, nagle oczy same mi się zamknęły że zmęczenia, nie wiem kiedy ale się obudziłam zobaczyłam, że z 16 zrobiła się 22.

Postanowiłam się przebrać w piżamę, gdy wyszłam z łazienki, ogarnięta do spania nagle powiedziałam do siebie:

-może teraz lecą jakieś ciekawe dramy

Chwiliłam pilota jednocześnie siadając na łóżku, nagle zobaczyłam znajomą twarz, twarz przez którą chciało mi się płakać...

Tak to była Jisoo, tą Jisoo z którą zadebiutowałam w 2016 roku... Tą Jisoo która zawsze mnie pocieszała gdy byłam smutna.

Nie, koniec tego! Rosé gdzie ty masz telefon, spróbuj do niej napisać na ig.

(Instagram):
Rosie_are_roses: hej Jisoo unnie! Pamiętasz mnie jeszcze? haha

Na razie nic nie odpisała, nie chciałam być natrętna więc postanowiłam dać jej czas na odpisanie. Teraz oglądałam dramę z największym uśmiechem na twarzy, Jisoo unnie grała rolę głównej bohaterki, do której bardzo pasuje osobiście uważam, że unnie grała samą siebie hahaha.

Gdy drama dobiegała końca dostałam powiadomienie, zaciekawiona chwiciłam telefon i zobaczyć kto co napisał. Nie mogłam uwierzyć własnym oczą myślałam, że śnię...

(Instagram):
Roses_are_rosie: hej Jisoo unnie! Pamiętasz mnie jeszcze? Hahaha
Soyaaa_: matko rosie! Moją pasta kochana! Żyjesz martwiłam się o ciebie! Jesteś aktualnie w Korei? Masz wolne? Trzeba się natychmiast spotkać!

Gdy to czytałam serce zaczęło mi szybciej bić, byłam podekscytowana tak bardzo jak wygrałyśmy naszą pierwszą nagrodę. Zadzwoniłam do unnie i rozmawiałyśmy naprawdę DOBRE 3 godziny, ustaliłyśmy miejace i czas spotkania, umuwiłyśmy się na godzinę 13:30 w seulskiej galeri handlowej. Obie bardzo się tym jarałyśmy, że znowu się spotkamy....

_________________________________________

Siemka wszystkim! Troszkę mi zajęło napisanie tego rozdziału bo ciągle mówiłam "dobrą jutro napiszę". Mam nadzieję, że wam się podobał!

Ps. Jest nowa okładka podoba się?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro