XVI

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Droga Charlotte

Zgodziłem się na propozycję chłopaków, wyjeżdżamy jutro. Ten wyjazd chyba jeszcze bardziej poprawi nasze relacje. Czasem odnoszę wrażenie, że oni nie wiedzą jak mają się przy mnie zachować albo co powiedzieć, żeby mnie nie zranić jeszcze bardziej. Oni poszli już dalej, ale nie myśl, że za tobą nie tęsknią. Tęsknią tylko lepiej sobie z tym radzą. W końcu wasza relacja była inna niż nasza.

Strasznie mi pomagają, odwiedzają mnie prawie codziennie, rozmawiamy w tym czasie sporo albo gramy w gry. Wpadli nawet na pomysł, żebyśmy założyli zespół w końcu trochę graliśmy chociaż za dobrze to nam nie szło. Mają czasem zwariowane pomysły. Gdy z nimi przebywam czuję się jak dawniej i to jest dobre uczucie. Chyba powoli wychodzę na prostą. Tylko nie myśl, że o tobie zapominam. To się nigdy nie stanie.

Caroline też okazała się dobrą przyjaciółką mimo tego, że znamy się od niedawna. Wiem, że mogę na niej polegać, stara się i za to jestem jej wdzięczny. To jednak prawda, że czasem osoba, która nas nie zna potrafi nam pomóc niż ludzie którzy o nas wiedzą dużo. W sumie teraz sporo o mnie wie, mam nadzieję, że nie będę tego żałować.

Myślałem, że będziemy po prostu dwójką ludzi, którzy nie mają wspólnych zainteresowań, więc nie będą mieć o czym rozmawiać. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się pomyliłem. Ty pewnie też byś nie pomyślała, że możemy mieć coś z nią wspólnego inaczej chciałabyś się z nią zaprzyjaźnić i by ci się to udało. W końcu łatwo zawierałaś znajomości. Rozpisałem się o niej trochę, ale nie bądź zazdrosna to tylko przyjaciółka.

Powinienem się teraz pakować, a piszę ten list. Jak zwykle zostawiłem to na ostatnią chwilę, znając życie znowu zapomnę o większości rzeczy, które powinienem zabrać. Zawsze mi powtarzałaś, że powinienem robić listę rzeczy, które będą mi potrzebne, a ja zawsze ci mówiłem, że nie potrzebna mi żadna lista, bo o wszystkim pamiętam, co było kłamstwem. Tęsknie za tym.

Michael 




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro