III

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Amalia pov.

Obudziłam się około południa. Nadal czułam skutki wczorajszej imprezy, Lae zapewne był gdzieś indziej. Wstałam i poszłam do łazienki gdyż poczułam się słabo.

Po tym jak poczułam się już lepiej, zeszłam na dół. Czekało już na mnie śniadanie, którym były gofry i bita śmietana. Usiadłam do stołu i zajadałam się pysznymi goframi. Nagle do kuchni weszła Ayumi. Miała na sobie czarne bojówki i kremową bluzę.
- Hej Amalia
Powiedziała siadając obok mnie.
- Hej Ayumi
Odpowiedziałam z uśmiechem.
– Wybrałaś już mundurki?
Powiedziała a ja zamarłam. O tym zapomniałam, właśnie...
- Nie...
Odpowiedziałam nadal będąc z zamyśleniu.
- Radzę wybrać bo za kilka miesięcy szkoła będzie stać.
Powiedziała i wróciła do jedzenia gofrów.
Resztą dnia minęła spokojnie, do czasu gdy do drzwi zapukała na oko trzynastoletnia dziewczynka z blond włosami.
- Dzień dobry, jest Ayumi?
Zapytała mnie dziewczyna.
- Może... Ale najpierw kim jesteś?
Zapytałam. Dziewczyna popatrzyła na mnie i odpowiedziała.
- Jestem Karyna
Powiedziała dziewczyna patrząc na mnie swoim niebieskimi oczkami które pewnie nie jednego człowieka omamiły.
- Zaraz wrócę, poczekaj
Odpowiedziałam i zamknęłam drzwi.
Matko boska czemu akurat Karyna.
Pytałam sama siebie w myślach wchodząc do pokoju Ayumi.
- Ayumi jakaś Karyna czy cię szuka
Odpowiedziałam. Ayumi zastygła.
- Hej?... Wszystko dobrze?...
Zapytałam podchodząc do Ayumi.
- T-tak, już idę
Odpowiedziała i wyszła z pokoju kierując się do drzwi. Poszłam za nią by podsłuchać.

Gdy już znalazłam się w odpowiedniej odległości od Ayumi, zaczęłam podsłuchiwać.
- Co ty tu robisz?
Zapytała wściekła Ayumi. Karyna popatrzyła się na nią uśmiechając.
- Przyszłam coś odebrać co należy do mnie
Odpowiedziała złowrogo Karyna. A ja? Ja miałam straszne myśli...

Lae pov.

Właśnie skończyliśmy budowę szkoły. Oczywiście trzeba ja jeszcze pomalować i dodać kilka rzeczy takich jak klimatyzacja i tym podobne. Teraz wracam do domu. W moich myślach ciągle była uśmiechnięta czarnowłosa kobieta. Spodoba jej się to co jej przygotowałem?...

----------------------------------------polsat------------

Yā! Tak wiem że trochę mnie tu nie było, ale musiałam poukładać myśli (znowu), zrobić przerwę od Likee i skupić się trochę na Pintereście i trochę bardziej na Wattpadzie. Dziękuje wam że jesteście razem z mną! Sayonara mina!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro