13.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

25 gwiazdek = nowy rozdział.

Kol stanął przed drzwiami wejściowymi do domu Salvatorów.

Przedstawienie czas zacząć. Westchnął. Szybko chwycił za klamkę i wszedł do środka.
Od progu usłyszał krzyki reszty domowników.

-To nie moja wina! - warknął Damon. Młody Mikaelson przewrócił oczami i szybko wszedł do salonu.

-Co mnie ominęło? - zaśmiał się - I dlaczego mam wrażenie, że to jednak twoja wina, Salvatore? - prychnął.

-Zamknij się! - wstał z kanapy i w wampirzym tempie znalazł się przed brunetem.

-Dość. - warknął Elijah.

-Damon uspokój się do cholery! - krzyknął Stefan.

- To niech się zamknie, jeśli nie wie o czym mówi! - wykrzyknął.

Kol przewrócił oczami i ponownie się uśmiechnął.

-Dowiem się w końcu, co się stało?

-Emily zniknęła... - mruknął Elijah.

-C-co? - jęknął udając zaskoczonego - Jak to zniknęła?

- Nie ma jej od kilku godzin. Nie odbiera telefonu. Nie odpisuje na smsy. Nie powiedziała, że gdzieś z kimś wychodzi. Nikt z jej znajomych jej nie widział i nie wie gdzie jest, a zaklęcie lokalizujące nie działa. - warknął Ric wchodząc do salonu. Podszedł do barku i nalał sobie bourbonu. Kiedy szklanka była prawie pełna, odstawił butelkę. Szybko wziął łyk alkoholu i usiadł na kanapie obok Stefana.

- To niemożliwe! Przecież zaklęcie lokalizujące działa praktycznie zawsze! - zaoponował Kol.

-Oj już nie udawaj! Ty dobrze, wiesz gdzie ona jest! - warknął czarnowłosy i znów znalazł się przy Kolu - Dziwnym trafem zniknęła w tym samym czasie co Ty. - prychnął zirytowany.

-Stary! Byłem coś zjeść, a wolę polować na obcych niż wykorzystywać znajomych. - mruknął znużony.

-I dziwnym trafem, najpierw siedzicie razem u niej w pokoju, a później Ty idziesz polować a ona znika. Tylko osioł nie połączyłby kropek. - Damon stał przy swoim. Wiedział, że ma rację i nie zamierzał odpuścić.

-Ja za to, mam wrażenie, że osioł źle to kropki połączył! - odparował z szyderczym uśmieszkiem.

Salvatore nie zamierzał dać za wygraną. Odwrócił się do brata.

-Powiedz, że mu nie wierzysz! - popatrzył na niego błagalnie.

-Damon - zaczął powoli - Nie mamy żadnych dowodów. Zresztą Kol ostatnio bardzo pomógł Emi. Wierz mi lub nie, ale jestem pewny, że on nie ma z tym nic wspólnego.

-Ric? - czarnowłosy miał nadzieję, że chociaż jego przyjaciel stanie po jego stronie.

Alaric popatrzył na niego i na Kola. Znał przyjaciela i wiedział, że jest zazdrosny o Emi. Wiedział też, że od zawsze nienawidzi Kola. I niestety choć bardzo chciał stanąć po stronie przyjaciela, po prostu nie mógł.

-Wybacz, Damon. - Saltzman pokręcił głową - Kol naprawdę jest niewinny. - mruknął.

I w tym momencie Kol był jeszcze bardziej pewny, że wygrał. Jednak wolał nie ryzykować, że Damon odkryje prawdę.

-Musimy jej poszukać. - zaczął młody Mikaleson - Może zostawiła jakieś ślady w pokoju?

-O tym nie pomyślałem. - mruknął Ric.

Kol nie zastanawiając się, ruszył na górę. Z impetem otworzył drzwi i wszedł do środka pokoju. Zatrzasnął drzwi i wziął głęboki oddech. Udało się.

Odsunął się od drzwi i rozejrzał po pokoju.

-Co tym razem zrobiłeś, Kol? - w pokoju znalazł się Elijah.

Młodszy spojrzał na niego zaskoczony.

- Nie rozumiem?

-Wiem, że coś zrobiłeś. Chcę tylko wiedzieć co. I czy Klaus ma z tym coś wspólnego?

-Klaus? A co on miałby mieć ze mną wspólnego? - zakpił.

- Nie udawaj głupca. Niklaus umie zmanipulować każdego. Więc...

-Klaus, zabił naszą siostrę. Nigdy w niczym bym mu nie pomógł. - warknął.

Starszy Mikaelson zawahał się. Czyżby źle ocenił brata?

- Kol. - zaczął.

- Nie! Daj spokój. Choćbym nie wiem co zrobił i tak, zawsze będę winny! Daruj sobie tłumaczenia. - prychnął i w wampirzym tempie wyszedł z pokoju.

A Elijah został sam na sam ze swoimi myślami.

*****
Pod częścią pierwszą "Ordinary Girl" wybiło 20K wyświetleń! Jesteście niesamowici, bardzo wam dziękuję! ❤❤❤
Ps. Zapraszam na nowe opowiadanie "Trouble?" z Klausem, pojawił się już prolog i pierwszy rozdział! ❤
Mam nadzieję że rozdział się spodobał! Możecie zostawić gwiazdkę i komenatrz! Do następnego rozdziału kochani! ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro