Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Ambar dziecko chodź na chwilę. - powiedziała mama
- Już idę - krzyknęłam
Gdy wychodziłam zobaczyłam jak moja siostra Ludmila schodzi na dół. Poszłam za nią ponieważ szłam w tą samą stronę co ona.
- O co chodzi mamo? - zapytałam
- Twój paw do Ciebie przyszedł - powiedziała Ludmila
- Dasz mi spokój w końcu? - zapytałam
- Ambar nie denerwuj mnie tylko już z tąd idź - powiedziała zła
- Zabronisz mi być w swoim domu? -zapytałam
- Ktoś do mnie przychodzi i nie chcę żebyś tu była z tym pawiem - powiedziała
- Kto przychodzi? - zapytałam
- Nie po wino Cię to interesować -powiedziała
- Mi powiesz? - zapytał Matteo
- Jasne, że nie. Nie zasługujecie na nawet jedno słowo ale się nad wami lituje kwiatuszki - powiedziała Ludmila i mnie o dziwo przytuliła ale to nie trwało długo ponieważ zadzwonił dzwonek do drzwi
Ludmila otworzyła drzwi i za nimi stał jakiś chłopak tylko go nie znałam ale Matteo widocznie znał go bo widziałam, że był zły.
- O Matteo nie wiedziałem, że kiedyś się jeszcze spotkamy przyjacielu. - powiedział chłopak
- Diego nie jesteśmy przyjaciółmi jakbyś nie pamiętał. - powiedział Matteo
- Matteo jeszce to pamiętasz? Przecież to było dawno i już z nami nie chodzisz do szkoły tylko do jakieś gdzie jest wysoki poziom egoizmu - powiedział Diego
- Chłopaki przestańcie. Każdy z was ma swoje życie - powiedziała Ludmila - On nadal nie może pojąć, ze Ty jesteś ze mną a nie z nim - powiedział wscibsko Diego
- Co?! Matteo kochanie co to ma znaczyć? - powiedziałam zła
- Twój chłopak kiedyś chciał chodzić z twoją siostrą tylko mu to nie wyszło ponieważ to ja jestem chłopakiem Lu a nie on. Miśka Viola kazała Ci przekazać, że do Ciebie dziś przyjdzie. - powiedział Diego
- Super. Mam jej dużo do opowiedzenia -powiedziała Lu
- Matteo czy to prawda, że chciałeś chodzić z moją siostrą? - zapytałam
- Tak ale to było kiedyś. Przecież ona i tak wybrała Diego więc to znaczyło, że nigdy mnie nie kochała. - powiedział
- Ona miała być niby twoją dziewczyną ? - zapytała
- Ambar ja dziś nie zostanę na kolację ponieważ muszę już iść do domu -powiedział
- Ale Matteo - powiedziałam smutna
- Nie musisz się martwić o Viole i mnie. Zjemy tylko kolację i idziemy gdzieś więc możesz zostać grzyweczko - powiedziała
- Miałaś już tak na mnie mówić - powiedział Matteo
- Nie denerwuj tak swojej duszy koleś. Masz może gorączkę - powiedziała moja siostra i przełożyła rękę do czoła mojego chłopaka
- Nie dotykaj go! - powiedziałam zła
- Chcesz żeby miał gorączkę z tego nadmiaru złych informacji i żeby tobą się nie spotykał bo będzie chory i to przez Ciebie? - zapytała Lu
- Nie. Idziemy do salonu ? - zapytałam - Tak. Diego idziesz? -zapytała Lu
- Nie. Ja idę już do domu. - powiedział - Rozumiem - powiedział
- Luśka spotkamy się jutro. - powiedział Diego do Lu i ja przytulil a potem poszedł
Przez całą rozmowę Matteo patrzył sie na Ludmi jak zakochany kundel. Byłam trochę zazdrosna ale tego nie okazywalam żeby nie powiedział jakiegoś swojego głupiego tekstu. Poszliśmy do salonu ale długo nie posiedzielismy ponieważ zadzwonił dzwonek. Matteo był najbliżej i poszedł otworzyć drzwi.
- Matteo! Jest Lu ? - zapytała
- Tak jest. Luśka chodź. Violetta przyszła - powiedział
- Już idę. Viola! - powiedziała i ją przytuliła.

♡Ludmila♡

- Wejdź. Chodźmy do mojego pokoju i tam porozmawiamy. - powiedziałam
- Tak chodźmy. Matteo miło Cię wiedzieć . - powiedziała i go przytuliła
Weszliśmy do pokoju i zaczęliśmy rozmawiać.
- Wrociliscie do siebie? - zapytala Vis
- Co?! Skąd taki pomysł? - zapytałam
- Otworzył dzrzwi jak by tu mieszkał i tak pomyślałam -powiedziała Viola
- Spadaj. -powiedziałam
Gdy tak rozmawiałyśmy to nagle otworzyły się drzwi do mojego pokoju.
- Cześć. Mogę? - zapytał Matteo
-Tak jasne. Chodź. - powiedziała Vis

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro