Rozdział 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

<Ana>
Obudziłam się około siódmej bo na ósmą mam być na śniadaniu. Poszłam do łazienki i się ogarnęłam włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam się w to, tylko długie spodnie dżinsowe

i te same buty co wczoraj. Jako nauczycielka mogę się ubierać jak chce tylko, żeby było przyzwoicie w miarę.  Jako iż dość szybko się ogarnęłam a do śniadania zostało jeszcze około czterdzieści minut to postanowiłam sobie napisać na ręce napis z wczoraj ''Kocham kwiaty i robaki'' . Napisałam to tak, że napis kocham kwiaty był widoczny a druga część napisu była pod rękawami koszuli.
Wzięłam złożony pergamin i zaczęłam rzucać zaklęcia które poznałam w szkole Liverstajl. Działają one tak, że robią po prostu mapę szkoły, budynku i tak dalej.
Po dwudziestu minutach zrobiłam już połowę mapy Hogwartu ale postanowiłam resztę dokończyć później. Poszłam do WS i udałam się do stołu nauczycielskiego bo chciałam się coś spytać dyrektora.
Przeszłam spokojnie przez WS. dziewczyn jeszcze nie było. Doszłam do stołu i przywitałam się z innymi nauczycielami. Po chwili zwróciłam się do dyrektora.
-Profesorze mam pytanie.
-Tak Anastazjo.- powiedział swoim zawsze spokojnym głosem
-Czy ja mam im powiedzieć, że jestem strażniczką tej szkoły oraz aniołem?- zapytałam
-Myślę, że mają prawo wiedzieć ale nie koniecznie całą prawdę a ty co sądzisz?- zapytał
- Myśle, że powinni tylko wiedzieć tyle, że jestem aniołem i mam skrzydła.
-Też tak myślę. Ana tu jest plan zajęć kiedy masz z jakimi klasami w tak dalej. Mam nadzieję, że sobie poradzisz.- powiedział
-Ja też, dobrze ja to wszystko ogłoszę na zajęciach a chwilowo pójdę do dziewczyn bo sądzę, że muszą spełnić swoje zadania z gry w butelkę. Do zobaczenia.- powiedziałam i już mnie nie było.



*******
Ten rozdział dedykuje mojej przyjaciółce Paulinie ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro