Rozdział 24

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

<Ana>

Po rozmowie z Lili poszłam szukać Jamesa. Postanowiłam go znaleźć na mojej mapie Hogwartu. Jak pomyślałam tak zrobiłam i już po chwili byłam w moim pokoju. Sprawdziłam na mapie gdzie jest mój bliźniak i już po chwili wyszłam z mojego osobistego dormitorium i poszłam w stronę PWG (pokoju wspólnego Gryffindoru) gdzie jak można było się spodziewać znajdował się mój brat.

Już po chwili byłam przed portretem Grubej Damy.
- Dzień dobry! - przywitałam się uprzejmie
- Oh witaj Anastazjo co Ciebie sprowadza do gryfonów
- Ah do gryfonów jak można się spodziewać sprowadza mnie mój bliźniak James. Czy mogę wejść? - zapytałam z lekkim uśmiechem
-Oczywiście zapraszam - powiedziała i po krótkiej chwili obraz się "otworzył" ukazując Pokój Wspólny Gryfinforu. Weszłam do środka i od razu zauważyłam huncwotów którzy szepczą coś najprawdopodobniej na temat jakiegoś żartu. Podeszłam po cichu za fotel chłopaków którzy się w coś wpatrywali i mnie nie zauważyli. Zbliżyłam się do ucha Jamesa i krzyknęłam
-Buu - chłopaki się tak wystraszyli że prawie spadli. Jak ich zobaczyłam zaczynam zaczęłam się śmiać.

Gdy się już uspokoiłam a chłopaki przestali zabijać mnie wzrokiem to usiadłam na jednym z foteli obok Jamesa.
- To nie było śmieszne. - powiedział oburzony Syriusz co u mnie wywołało kolejną salwę śmiechu. Gdy się już ogarnęłam powiedziałam
- Było a poza tym przyszłam do Jamesa. - powiedziałam z uśmiechem
-Hej coś się stało Ana? - zapytał
- Nic się nie stało ale mam jedno pytanie albo raczej prośbę lub ostrzeżenie- powiedziałam
- Mam się bać? - zapytał mój bliźniak
- Jeśli nie skrzyedzisz Lili to nie. Po za tym masz już jakiś plan na waszą randkę? - zapytałam
- Tak mam ale ci na razie nie powiem możesz wiedzieć że będzie pięknie. - powiedział rozmarzony z uśmiechem na twarzy
- Mam nadzieje. - powiedziałam ze śmiechem

Czas do obiadu spędziłam w towarzystwie Huncwotów żartując i co chwila śmiejąc się.

****
Hejka taka informacja!
Kończą się mi ferie i rozdziały będę teraz dodawać rzadziej. Najczęściej w weekend.
Pozdrawiam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro