Rozdział 3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

<James>
Po kolacji chciałem porozmawiać z Anastazją ale się chyba gdzieś ulotniła. Poszliśmy wszyscy do PWG (pokój wspólny gryfindoru) a później do swoich dormitoriów. Usiadłem na łóżku a reszta huncwotów od razu zaczęli mnie wypytywać.
-Czemu nam nic nie powiedziałeś, że masz siostrę?- zapytał dość zdenerwowany Remus
-I to bliźniczkę.- dodał Peter
-I taką ładną.- dodał swoje trzy grosze Syriusz a ja i reszta huncwotów spojrzeliśmy znacząco na niego a on uniósł ręce w geście obronnym.
-Dobra no to od czego mam zacząć?-zapytałem a chłopaki spojrzeli na siebie i powiedzieli równocześnie
-Od początku
-No to jak już wiecie to moja siostra bliźniaczka Anastazja. Do jedenastego roku życia dokuczałem jej i robiłem jej głupie żarty. Rodzice się nią w ogóle nie interesowali i mieli ją jednym słowem gdzieś. Zawsze ja byłem ten najważniejszy a ją mieli gdzieś. Kilka dni przed jedenastymi urodzinami oddali Anę pod opiekę cioci Eweliny a ja nie miałem okazji z nią porozmawiać. Nie widziałem jej od tamtego czasu aż do dzisiaj. Chciałbym to naprawić ale nie wiem jak. Jeszcze zastanawia mnie ta sytuacja z kolacji w WS. Czemu one mówiły do siebie kuzynka przecież to nie możliwe.

Gadaliśmy tak dość długo a później najzwyczajniej graliśmy w butelkę do północy a niestety jutro pierwszy dzień szkoły.

<Anastazja>
Od razu po kolacji pożegnałam się z Różą (Rose) i poszłam do swojego dormitorium. Jak się okazało jako iż jestem nauczycielką znam wszystkie hasła i w ogóle.   Moje dormitorium znajduje się nie daleko dormitorium gryfindoru  bo to jakiś dziesiąty portret za zakrętem. Moje dormitorium znajduje się za portretem córki jednego z założycieli  Hogwartu a hasło brzmi ''Anielska Strażniczka'' a co najlepsze to właśnie Ariana (dziewczyna z portretu) wymyśla hasło do tego dormitorium według czegoś tam ale mniejsza.  Rozpakowałam się i  poszłam do mojej kuzynki do jej dormitorium. Poznałam tam jej przyjaciółki z którymi dzieli pokój jak się zorientowałam mieszkają tam Karina McNight, Emma Krejva i oczywiście moja kuzynka Rose Wiliams.  Wspólnie rozmawiałyśmy do późna, przy okazji popijałyśmy Ognistą i grałyśmy w butelkę. Stanęło na tym, że Rose podoba się Remus, Emma ma się oświadczyć mojemu bliźniakowi jutro podczas śniadania, Karina ma napisać sobie na ręce markerem który się ciężko zmywa ,,Kocham Severusa'' i ma mu dać kwiatka na śniadaniu a ja mam sobie napisać na ręce ''Kocham kwiaty i robaki'' na szczęście zwykłym markerem bo w końcu jestem nauczycielką.  Grubo po północy poszłam do swojego dormitorium spać. W sumie to mi wystarcza tylko około pięć-sześć godzin snu ale mniejsza. Umyłam się i odpłynęłam w krainę Morfeusza.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro