Rozdział 34

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

<Anastazja>

-Drodzy uczniowie jak zapewne wiecie lub i nie za niedługo odbędzie się Bal Bożonarodzeniowy. Prosimy aby chłopcy przełamali się i zaprosili wybranki swoich serc na to przyjęcie. Prosimy również aby grono pedagogiczne również przyszło na bal z osobą towarzyszącą. Oczywiście ty Ana możesz przyjść z którymś z uczniów tylko bez faworyzacji.- dyrektor starał się brzmieć poważnie ale coś mu nie wyszło i wszyscy łącznie z nauczycielami zaczęliśmy się śmiać. - Dobrze wracając oczywiście wy drogie panie też zapraszajcie chłopców. Bal odbędzie się dwudziestego pierwszego grudnia za równo dwa tygodnie także możecie już myśleć o tym kogo chcecie zaprosić oraz o waszych strojach. Z tego względu również za tydzień w sobotę odbędzie się wyjście do Hogsmead. Dziękuję to tyle i życzę miłej niedzieli.

Po tym ogłoszeniu pożegnałam się z dziewczynami i wyszłam z Wielkiej Sali kierując się na błonia ponieważ dzisiejszy dzień zapowiadał się całkiem słonecznie. Poszłam pod bijącą wierzbę i za jej pomocą i zgodą wdrapałam się na jej 'grzbiet' aby móc w spokoju pomyśleć.

Rozmyślałam nad swoim życiem. Ułożyłam się wygodnie i jednym ruchem różdżki przywołałam do siebie jakąś książkę. Książka okazała się nawet ciekawa i bardzo mnie wciągnęła. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że nawet nie zauważyłam jak ktoś zaczął mnie wołać. Po krótkiej chwili z grymasem na twarzy odłożyłam książkę i spojrzałam na osobę która mnie woła. Jak się okazało był to.....


*********
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału.
Po prostu nie miałam weny na pisanie żadnego z moich opowiadań.

Mam również pytanie. Chcecie żebym już powoli kończyła tą książkę czy jeszcze jakieś ciekawe historie?



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro