XXVI

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Minął pewien czas od sytuacji w mieszkaniu dziewczyn, Taemin zginął w szkole. Każdy już wiedział o jego romansie z nauczycielem..

- Jimin ssi.. może zaśpiewałbyś ze mną? - zagadał starszy, przytulając mnie.

- Nie potrafię śpiewać.. - mruknąłem.

- Pokaż.. - usiadł na kanapie, a mnie postawił przed mikrofonem.

Oczywiście ja byłem w środku, a on obok konsoli. Założyłem słuchawki, on włączył mi piosekę, którą nuciłem od długiego czasu..

❤️❤️

Skończyłem, widząc delikatnie zaskoczonego chłopaka.

- Źle, aż tak? - powoli opuściłem pomieszczenie z mikrofonem.

- Kochanie, było aż za dobrze. - uśmiechnąłem się. - Mogę to wysłać do Namjoona?

- Nie musisz mi nic wysyłać, mam teraz matmę.. ale co tam. - wszedł do pokoju. - Co masz dla mnie? - usiadł obok Yoongiego.

Starszy włączył piosenkę, przytulił mnie. Joonie wszystko przesłuchał, z uśmiechem na twarzy.

- Czemu nic nie mówiłeś o swoim talencie? - zapytał.

- Nie mam talentu do śpiewania. - zaśmiałem się.

- Masz, ogromny.. - powiedzieli oboje. - Co byś powiedział na współpracę z Hyungiem? Mieliśmy wziąść którąś z dziewczyn, ale ty masz większy talent niż one. - uśmiechnął się młodszy.

-Namjoon, ja źle śpiewam. - powiedziałem.

- Hejka. - przywitałem się z młodszą dziewczyną. - Co tam, macie? - zabrała słuchawki Jooniemu. - To głos Jimina? Uczysz się śpiewać? Masz strasznie ładną barwę, ciekawa jest.. nietypowa. - uśmiechnęła się. - Chcę z tobą cover, nawet do tej piosenki.. proszę..

- Nie jestem dobry w śpiewaniu z kimś, czasami tylko coś sobie śpiewam gdy jestem sam.. Dwa razy w życiu śpiewałem przed kimś, przed Yoongim i Taehyungiem.. - mruknąłem. - Mogę spróbować.. nie obiecuje, że to będzie dobre. - zaśmiali się.

- Będzie dobre, z twoimi umiejętnościami. - pocałował mnie słodko. - Ale to jutro, bo dziś ja muszę coś jeszcze nagrać. - uśmiechnąłem się.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro