1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jestem w robocie , za 12 minut zaczynam te swoje dance'y , no cóż 50 na godzinę mi pasuje .

----------

Już wchodzę a scenę trochę zarobić a tu ZGADNIJCIE KTO , ANGEL DUST TAŃCZY MI NA MOJEJ RURZE !

Albatraoz: nie pomyliło Ci się coś insekcie?

Angel Dust: spóźniłaś się o 3 minuty a więc wszedłem na scenę rozkręcić widownie ,rogata

Albatraoz: spadać mi z sceny , pokaże jak to robią profesjonaliści~

Angel Dust: czyli ja

Albatraoz: Czyli JA.

Angel Dust : Pierdol się

Albatraoz: Na pewno nie z tobą

Angel Dust :wiem , masz za małe doświadczenie rogata

-----
W skrócie na scenie była kłótnia , ale to jest nieciekawe i tak ZAWSZE jest, czasem wpada mi do pracy i po mnie robi te swoje cyrki

Tak w ogóle miałam odwiedzić Charlie , PRAWIE BYM ZAPOMNIAŁA

---------
Jestem pod Happy hotelem .. emmm , hazbin hotel? , Nie wiem czyja to sprawka ale okeej

Zapukałam i od razu otworzyła mi moja przyjaciółka.

Charlie: Alba!  , gdzie ty byłaś ,już myślałam że mnie nie odwiedzisz!

Albatraoz: sory , dopiero se przypomniałam że miałam was odwiedzić 

Charlie: na szczęście  już jesteś!
A więc , chodź  przestawię cie reszcie  osób z hotelu

Albatraoz: okej

Charlie: to jest Veggie , moja przyjaciółka I dziewczyna

Albatraoz: heja

Veggie: Siemson

Charlie: Tam jest Husk i Alastor  , chyba znowu Al chce przekupić huska aby coś zrobił

Albatraoz: jak chcesz go przekupić kup czystą !

Alastor: witam młodą damę  , Charlie nie mówiła że mamy gości

Charlie: bo to niespodzianka  !

Albatraoz: Na scenie mogę być niespodzianką , ale w hotelu odgrzeszenia , niezbyt.

Charlie: mniejsza z tym , niffty tam sprząta to potem pogadacie

Albatraoz:Czyli to tyle?

Charlie: jest jeszcze Angel

Albatraoz: Ale nie Angel Dust , co nie?

Charlie: dokładnie on

Albatraoz: MOJE ŻYCIE PO ŻYCIU NIE MA SENSU, WSZĘDZIE GO WIDZE

Angel dust : czyżby była tu moja konkurencja?

Albatraoz: No witam geju

Angel dust: nie wyjebana wystarczająco ,się  odzywa? , ale jak to , myślałem że dziwki nie mówią

Albatraoz:No sam jesteś Dziwką , to się  zamknij , takie zasady.

Angel dust : dobra po co ta rogata dziwka  tu jest?

Charlie: to Albatraoz , i mnie odwiedziła

Angel dust: No że nawet wierzysz że dziwki  się  zmienią , debilioza tu panuje

Albatraoz: a ty jesteś jej głównym celem

Angel dust: zamknij się  z tymi pyskówkami

Charlie: tak w ogóle , alba  mam dla ciebie propozycje

Albatraoz: tak?

Charlie:może chciałabyś zostać w Happy hotelu? , pomogłoby  to nam  i tobie może też.

Albatraoz: okej ale wezmę kogoś żeby mi rzeczy podrzucił

Angel dust: nie możesz po prostu tam pójść?

Albatraoz: mam tam same dobre dragi i ważne cenne rzeczy , nie chce tego popsuć, wiesz?.

Angel dust: dziwka

Albatraoz: gej

Angel dust: rogata debilka

Albatraoz: Gej

Angel dust: zmień płyte,  bo się  powtarzasz.

Albatraoz: zamknij się  Gejowska  dziwko

Angel Dust : ILE RAZY MAM MÓWIĆ ŻE NIE JESTEM GEJEM!?

Albatraoz: 2137 razy

Angel dust: szczęście  że nie 6969

Charlie: Alba  , na recepcji masz kluczyk z numerem 3 , jak co ja i veggie mamy 7 i 5

Albatraoz: a co idziecie gdzieś?

Charlie: taa  , ja , alastor i veggie mamy ważną sprawę,

Albatraoz: niffty nadal będzie zajęta?

Charlie: pewnie tak...

Albatraoz: a pies pijany

Charlie : Sory alba ale zostajesz z Angelem - mówiąc to Charlie zamknęła drzwi i powędrowała do Limuzyny

Albatraoz: Husky , dawaj wódkę,  muszę to przechlać  aby wytrzymać z tym insektem.

Angel dust: nie widzisz ,że śpi? , Nie dość  że ma rogi to na dodatek Dziwka i to ŚLEPA

Albatraoz: ooo , pan pajączek ma kompleks że ma 4 ręce? , ja miałam farta i jestem  demonem z rogami.

Angel dust: zamknij pysk

Albatraoz: magiczne słowo?

Angel dust: Avada  Kedavra  bitch

Albatraoz: wilgardium leviosa

Angel dust: Wilgardium leviosa  , a nie wilgardium LEEEEVIOSAA

Albatraoz: hermiona  Granger

Angel Dust: ja spadam , z tobą tyle tu nie wytrzymam

Albatraoz: we No debilu , nie mam co robić , a obrażanie ciebie jest fajne.

Angel Dust: idź do klubu i się  najeb  , tak jak robią Moi , i niestety twoi klienci

Albatraoz: Dobry plan ale, Charlie mnie zabije jak z tąd zwieje i wrócę pijana.

Angel dust: weź przykład z tego psa , chleje ile chce i się  go nie czepiają

Albatraoz: NUUUUDY

Angel dust: No nikt by nie chciał widzieć ciebie bez ubrań , to jest pewne

Albatraoz: ide  po żarcie

Angel dust: Idź se gdzie chcesz

----
Wzięłam se chipsy bo why not , HELL'SY SĄ THE BEST  , zgarnęłam też 2 czyste i wódkę.
No i do salonu z powrotem

A tam widze...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro