8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Albatraoz:a więc .... Jestem w ciąży , ALE NIE WIEM KURRWA Z KIM

Velvette:Stara , no to się wkopałaś

Albatraoz:BŁAGAM POMÓŻ MI VEL

Velvette: znam tylko 1 sposób ale nie znasz tatusia więc się nie uda

Albatraoz: ZROBIE WSZYSTKO

Velvette:idziesz z tatusiem do lucyfera , on wam daje jakieś zadanie , robicie to i bum , nie jesteś w ciąży

Albatraoz:Vel...

Velvette:tak?

Albatraoz: da się umrzeć po śmierci? ,BŁAGAM CHCE POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO

Velvette:bitch chill , przecież zawsze możesz potem osierocić tego bachora

Albatraoz:taka bezduszna to ja nie jestem

Velvette: Kobieto jesteś w piekle , twoja dusza pali się w ogniu piekielnym ,I TO DOSŁOWNIE

Albatraoz: KOBIETO PRZYJEDŹ DO MNIE A NIE ŻE PRZEZ TELEFON , MUSZE MIEĆ KOGO UDUSIĆ PRZECIEŻ

Velvette:to uduś tego skurwysyna o którym opowiadałaś

Albatraoz:chętnie,  aleeee-

Velvette:CHOLERA MAM 2%, ROZŁĄCZAM SIE , NARA

<<

Albatraoz: suka..

Albatraoz: cholerraa , No i co ja mam teraz zrobić ....

Albatraoz:WAITTT! , OSTATNIE CO PAMIĘTAM TO TO ŻE BYŁAM W FIRMIE ! , Val ma kamery , NA ŚWIĘTOŚĆ LUCYFERA DZIĘKI CI LOSIE!

--------

Alba wbiegła do firmy Valentino I staranowała wszystkich w firmie gdy dążyła do swojego szefa

Albatraoz:VAL , BŁAGAM POWIEDZ ŻE MASZ NAGRANIA Z WCZORAJ

Valentino: a czy przespałem się z Verosiką Mayday?

Albatraoz:przecież obydwoje to wiemy

Valentino:noo tak , to czego szukasz kochaniutka?

Albatraoz: po prostu kamery obejrzeć bo mam ważną sprawę

Valentino:okej , ja idę se zrobić kawę zara wracam

Albatraoz: mhm

*Cholerra gdzie ja w tedy byłam , dobra na pewno byłam po występie , wykopałam te dziwki i mojego ex , był tam val i-*

Albatraoz:chollerra....

-------------------------------------------------

MUAHAAHHAHAHA , no to powoli kończę tą książkę hehe , ale mam pomysł na inne i mam nadzieję że się wam spodobają

Zostaw po sobie ☆ , będzie mi miło <33 !!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro