Rozdział 1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


  Nicolette nie mogła już zasnąć. Wstała więc z łóżka i udała się do kuchni, w celu zrobienia sobie kawy z mlekiem. Zamysliła się przez chwile nad znaczeniem tego snu o grobowcu, pomniku i tajemniczym mężczyźnie o czerwonych włosach. Jednak potrząsnęła po chwili głową.


- To tylko zwykły sen. Nic nie znaczący, głupi sen - pomyślała, uspokajając się. Gdy wypiła kawę i opłukała filiżankę, udała się do łazienki, w celu wzięcia kąpieli. Wszak to dzisiaj zaczynała pierwszy dzień studiów. Jej ubranie studenckie, które wisiało wyprasowane, było gotowe. Biała koszula, czarna spódnica do kolan i czarny żakiet oraz czarne botki na niedużym obcasie. Rozebrała się i zerknęła na swoje przedramię, a raczej na to, co na nim było. Znamię wyglądające jak róża z cierniem. Ciągle myślała skąd to ma, wyglądało trochę jakby miała tatuaż, ale nie chciała nikomu pokazywać. Po kąpieli wytarła się i ubrała się. Zrobiła lekki makijaż. Gdy była gotowa, udała się na powrót do kuchni, by zjeść śniadanie - tosty francuskie z dżemem truskawkowym. Miała już zasiąść do śniadania, gdy usłyszała stukanie w szybę. Podeszła więc do okna i otworzyła je.

- Dzień dobry, panie kruku. Jak skrzydełko? -uśmiechnęła się, sypiąc do miseczki ziarenka i kładąc na parapecie. - Myślałam, że takie ptaki jak ty odlatują w cieplejsze rejony. - Ptak przechylił łepek i wrócił do dziobania ziaren. Nicolette kilka dni temu znalazła go na chodniku ze złamanym skrzydłem. A że kiedyś jej ojciec był weterynarzem nim zginął w wypadku i będąc małą dziewczyna obserwowała, jak tata leczył różne zwierzęta w tym ptaki. Wiedziała jak opatrzyć takie skrzydło. Kruczek pojadł ziarenek i zakrakał w podzięce, wzbijając się do lotu. Wróciła do stołu i zjadła swoje śniadanie, patrząc na zegar.

- O rety, zaraz się spóźnię - pomyślała, idąc do przedpokoju. Zakładając botki i płaszczyk, wzięła torbę z potrzebnymi rzeczami i wyszła szybko z domu, zamykając drzwi na klucz. Udała się szybko na autobus, który dojeżdżał do University College London.

I tak zaczyna się jej przygoda.



Taki krótki rozdział pierwszy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro