Dziś było nawet fajnie, a przynajmniej na jednej przerwie. Wczoraj przyjaciółka (ARMY) powiedziała mi, że widziała dziewczynę z k-popowymi przypinkami. Wiecie co? Znalazłam ją i okazało się, że to nie tylko k-poperka, ale też otaku i yaoistka. (Czyli jak ja)

W pewnym momencie zaczęłam się trochę bać, bo okazało się, że ma na imię tak samo jak ja, nasze nazwiska zaczynają się na tę samą literę i w dodatku jest na tym samym profilu co ja tylko, że w klasie maturalnej.

No. Ale mimo wszystko fajnie się z nią rozmawiało.
Na rozmowie z nią i przyjaciółką spędziłam całą przerwę.

O, i chodziłam dziś cały dzień z tęczowym plasterkiem na palcu. (Umiejętna ja przecięłam albo jak to dziś ujęłam PRZETŁAM, się nożem)

ARMY: 3
SZKOŁA: 4