80.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czat prywatny

zayn: O co chodzi z tym całym modelingiem Harry'ego i Louisa?

zayn: Co znaczyć miał twój komentarz?

gigihadid: Wylali Harry'ego.

gigihadid: Ich zdaniem psuł sesje zdjęciowe i jedynie robił za tło Louisowi. Oczywiście pan kurwa Tomlinson nawet nie kiwnął palcem w obronie swojego chłopaka

gigihadid: Hazz udał, że to w porządku i że go to nie rusza, a później przyjechał do mnie cały zapłakany. Spędziliśmy cały dzień na przytulaniu, nigdy nie widziałam go bardziej załamanego...

zayn: Co to ma kurwa znaczyć, że psuł im sesje? Harry nadaje się na modela, ma stworzoną do tego twarz i sylwetkę. Ja pierdole, biedny Hazz

gigihadid: Mało tego - Louis miał możliwość odejścia razem z Harrym, a wiesz co zrobił? Przedłużył sobie umowę :))

gigihadid: W dodatku szykują mu się półnagie i praktycznie nagie sesje, w których to udział biorą inni mężczyźni. Harry nie będzie miał tam wstępu

zayn: Co mu się znowu pod tym łbem odjebało?

gigihadid: Nie mam pojęcia, ale to skończony kretyn. Tak bardzo szkoda mi Harry'ego. Opowiadał mi, że on wcale nie chciał dzielić się zdjęciami swojego ciała w internecie czy gazetach. Miał troszeczkę zaniżoną samoocenę, dlatego cholernie się bał...

gigihadid: Może dlatego tak się tym załamał... U siebie to wstawiał półnagie zdjęcia, bo jego obserwatorzy to głównie jego znajomi bądź Louisa, wasi albo randomowi ludzie, którzy uwielbiają zarówno Larry'ego jak i Zialla. Mało kiedy spotyka się hejterów u niego na profilu.

gigihadid: Mam ochotę ukręcić Tomlinsonowi łeb. Nawet za bardzo chyba się tym nie przejął, że jego chłopaka wyjebali z roboty.

zayn: Co za kutas.

zayn: Jestem w takim szoku, że nie wiem co ci napisać

zayn: Tu przyjaźń Michaela i Luke'a się psuje. Tu Caluma i Ashtona. Tu związek Harry'ego i Louisa. Wszystko się pieprzy...

gigihadid: Chujowy okres...

gigihadid: Słyszałam, co się stało między chłopakami. Rozmawiałam z Crystal ostatnio

zayn: Mi Niall wspominał, bo pisał z Calumem. A ja wczoraj z Ashtonem. Irwin jest kompletnie załamany, do tego leje się na niego hejt.

zayn: Nie wiem czemu, okej, źle zrobił olewając Caluma, ale skąd miał wiedzieć, że ten darzy go jakimkolwiek uczuciem? Miał prawo zaprzyjaźnić się z Luke'iem. Nie wiedział, że Cally tak wszystko to przeżywa...

zayn: Hood nawet nie robił kroków, aby z nim o tym porozmawiać

gigihadid: Bronisz go?

zayn: Nie. Patrzę na sprawę z obiektywnej strony.

gigihadid: Ech, nie nasza sprawa. Nie mieszajmy się w to

gigihadid: Idę szykować się na sesję. Porozmawiamy później! ❣️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro