Ten moment, gdy cały dzień rysowałaś jakąś postać, przez co na dwa dni się wypaliłaś i niekoniecznie ci rysowanie szło...
Co może Leaf w takiej sytuacji zrobić?
A) rysować dalej i siebie frustrować
B) pisać rozdział
C) dać sobie spokój i zrobić coś innego
D) trade'ować się rysunek za rysunek, bo jesteś simpem do jednej postaci i zrobisz wszystko, żeby ją zobaczyć spod ołówka jednej z twoich ulubionych artystek-

*ekhem* *ekhem*
Wracając, jak się domyślacie, poszłam rysować. I co ciekawe, nawet mi poszło, co mnie trochę zaskoczyło, bo myślałam, że mam znów artblocka.
W każdym razie dziękuję Isiliar za zmotywowanie mnie do rysowania. Dla niej zrobiłam ten rysunek pewnego doktorka, Ahnenerbe.

Odrobinę się wzorowałam jednym modelem, ale żeby nie było, nie doszło do kalkowania, plus różnią się trochę od siebie, nie chciałam robić tego 1:1, bo nie o to w tym chodziło.
Anyway, do następnego~