#29
Na chwilkę wróciłam do ołówka i muszę przyznać, nie było tak koszmarnie, jak myślałam, że będzie.
Głównie wynikało to z tego, że nawet wykonując szkice jakie pojawiły się w poprzednich dwóch rozdziałach mimo wszystko nadal posiłkowałam się opcjami aplikacji, która znacznie ułatwiała proces poprawiania błędów, gdzie przy rysowaniu tradycyjnym jest tylko gumka, ołówek i robota od nowa...
Ćwiczyłam trochę cieniowanie i kształt twarzy.
Kapitan Price
I OC który byłby jedną z postaci w uniwersum wspomnianym w poprzednim rozdziale. Porucznik Erik Kartashov, pseudonim „Sasha".
I to na tyle jeśli chodzi o zrzut rysunków. Muszę przyznać, że jestem całkiem zadowolona patrząc na mój progres na przestrzeni ostatnich dwóch lat, bo wracając do pierwszego szkicownika jaki kupiłam te dwa lata temu i porównując go z tym różnicę widać ogromną. Jest to bardzo budujące.
Aaanyway, Adieu~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro