Generalnie rzecz ujmując, zamiast zabrać się za pisanie rozdziału kupiłam książkę i ostatnie dni, czas wolny, spędziłam na jej czytaniu...

Uważam, że zakup był jak najbardziej udany, bo bawiłam się przednio i książkę pochłonęłam w niecałe trzy dni. Gdyby nie fakt, że ostatnio ciągle wstaję z rana, napewno zarwałabym którąś noc i czas czytania by się zdecydowanie skrócił, no ale trzeba funkcjonować jakoś...

Ów książka nazywa się „www.1939.com.pl" autorstwa Marcina Ciszewskiego. Tytuł brzmi śmiesznie, chociaż wielki napis „1939" skłonił mnie, żeby książkę wziąć w ogóle do ręki i przeczytać jej opis (i chwała za to, bo już miałam się odwracać na pięcie i wychodzić ze sklepu).

W skrócie książka opiera się na historii i sci-fi z połączeniem romansu i akcji. Opowiada o tym, jak cały polski batalion uzbrojony po zęby przypadkiem przenosi się w czasie dokładnie do 1 września 1939 roku. No i panowie uznali, że skopią szkopom tyłek, bo przecież mają najlepszy sprzęt z przyszłości (albo teraźniejszości?).

Na fali weny twórczej postanowiłam narysować jedną z głównych postaci, która najbardziej podbiła moje serducho. Jako iż opisu postaci jako tako nie ma, to wygląd jest tylko i wyłącznie moją inwencją twórczą.

A niżej ten sam szkic, ale w czapce pilotce

To na tyle.
(Obiecuję, że w końcu napiszę te rozdziały-)
Adios~