Masterpieces

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Długo nie rysowałam

Kwarantanna sprowadza mnie na inne tory, znowu zaczęłam czytać Sagę o Ludziach Lodu






Kolgrim is a baby (był demonem w ludzkim ciele, przy porodzie zabił matkę, pozbył się brata, ćpał, zabił kuzyna, popełnił samobójstwo i to w ciągu 14- letniego życia w 1635 roku. Definitywnie naj postać c:)

Z jakiegoś powodu go uwielbiam

Wygląda nie dość że jak farbowany Dio to jeszcze jak baba z wąsem. (_PoiS0nING_)

Z tej samej sagi, synowie Lucyfera.
Na białym tle Marco, na czarnym Ulvar.

W Ludziach Lodu nie wiem czemu najbardziej czułam sympatię do skaz na ludzkości. Ulvara też bardzo lubiłam, mimo że był dotknięty dziedzictwem, mocno pizgniętym psychopatą, zostałby analfabetą bo go ze szkoły wydupcyli, ale Marco go czytać nauczył, bawił się z prostytutką i dostał syfilis, zgwałcił co najmniej dwie kobiety, bo tyle miał dzieci o których nie wiedział (co ciekawe, w przeciwieństwie do tatusia, Vanja i Linde Lou byli cudownymi dziećmi), dla skarbu rodzinnego wziął około 9-letnią Benedikte jako zakładniczkę i pewnie byłby ją zabił gdyby Marco mu łba nie przestrzelił.

Lubię SoLL, a nie ma z kim gadać, przepraszam.

A żeby nie było jojo też jest

To jest bunt, Standy nie będą kryły swoich uczuć!

Cienie to dno. Tło.... Kocham to tło.

Rysowałam to słuchając Sherlocka Holmesa na MysteryTV     :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro