Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng




Upalny dzień dobiegał końca, słońce powoli zachodziło, rzucając ostatnie promienie na małe domki, stojące przy spokojnej ulicy, pogrążonej w ciszy. Nikt z mieszkańców tego małego miasteczka dobrowolnie nie skazywał się na przebywanie na zewnątrz, o wiele przyjemniej było skryć się we wnętrzu domu i napawać się odrobiną chłodu, który przynosił ulgę. Jedynymi dźwiękami, jakie można było usłyszeć, jeżeli zaryzykowałoby się i przespacerowało na dworze, były odgłosy dobywające się z telewizora, które przenikały przez otwarte okna, które miały wpuścić do domów chociażby lekki powiew wiatru.

W jednym z domów, który zbudowany był w starym, angielskim stylu, otoczony pięknym, wielobarwnym ogrodem, bluszczem pnącym się po murze i małym, niskim płotem, również dobywał się odgłos programu telewizyjnego. W salonie, który swoim wyglądem idealnie odzwierciedlał wygląd domu z zewnątrz, na dużym, białym fotelu siedziała młoda kobieta, która wpatrywała się w ekran telewizora z intensywnością i pragnieniem wiedzy. Telewizor był jedynym z niewielu sprzętów elektronicznych obecnych w domu, dającym widzialny ślad nowoczesności. Na dywanie niedaleko kominka, który w mroźne, zimowe wieczory ogrzewał mieszkańców tego domu, siedział mały chłopiec z burzą loków na głowie. Gdyby przyjrzeć się dokładnie, na policzkach kobiety można było zauważyć mokre ślady spowodowane łzami, które jeszcze niedawno spływały po jej twarzy. Na piętrze słychać było kroki osoby, która chodziła po mieszkaniu w tą i z powrotem, jak gdyby szukała czegoś, co ukryło się przed nią i nie chciało dać się odnaleźć. Brunetka ponownie skupiła się na słowach prowadzącego program psychologa, kątem oka obserwując synka, który od kilku godzin nieprzerwanie przeglądał słownik wyrazów obcych.

- ...kontynuując, Zespół Aspergera jest formą autyzmu, niepełnosprawnością, która wpływa na to, jak dana osoba widzi sens świata, procesy informacyjne i odnosi się do innych ludzi. Autyzm jest często określany jako "spektrum zaburzeń", ponieważ dotyka osoby w różny sposób i w różnym stopniu...

Zerknęła na pięciolatka, który nie zwracał uwagi na to, co dzieje się dookoła niego.

- ...Zespół Aspergera jest najczęściej "ukrytą niepełnosprawnością". Oznacza to, że nie można powiedzieć, że ktoś jest niepełnosprawny na podstawie wyglądu zewnętrznego. Zespół Aspergera określa się potocznie jako lekką odmianę autyzmu. Osoby ze spektrum autyzmu łączy ten sam rodzaj trudności w zakresie: relacji z innymi ludźmi, komunikacji, wyobraźni wpływającej na sztywność myślenia i zachowania...

Usłyszała kroki na schodach i obróciła się, by spojrzeć na męża, już niedługo byłego męża, który teraz stanął w progu z walizką w dłoni i beznamiętnym wzrokiem wpatrywał się w synka, który trzymał słownik w dłoniach, przejeżdżając paluszkiem po stronie, by ułatwić sobie czytanie. Odwróciła się ponownie w stronę telewizora i zignorowała dźwięk zamykanych drzwi. Musiała dowiedzieć się jak najwięcej o Zespole Aspergera, teraz pozostała z tym sama, bez wsparcia kogokolwiek.

- ...Dzieci z zespołem Aspergera bardzo często uczą się szybko mówić i używają pięknego, wysublimowanego języka do komunikowania swoich potrzeb i zainteresowań. Od wczesnego wieku mają niesamowite pasje, które zgłębiają bez reszty, stając się specjalistami w danej dziedzinie już w wieku przedszkolnym...

Musiała dowiedzieć się, jak pomóc swojemu dziecku, jak je zrozumieć i sprawić, by świat nie wydawał mu się tak straszny i przerażający. Jej mały chłopiec będzie narażony na całe zło, nienawiść i okrucieństwo ludzi, a ona zrobi wszystko, by go ochronić, nie ma zamiaru uciekać tak, jak jej mąż. Pozostanie tu, będzie z Harry'm i da mu tyle miłości, ile tylko będzie miała.

- Mamo – dziecięcy głos przerwał jej rozmyślanie o przyszłości, spojrzała na pięciolatka i uśmiechnęła się do niego lekko – Czy wiesz, że jest takie słowo jak deprekacja?

- Nie, kochanie – zauważyła, że chłopiec nie patrzy na nią, ale wlepia wzrok w ścianę za nią. Przypomniała sobie coś, co przeczytała w jednej z książek dotyczącej Zespołu Aspergera. – Nie wiedziałam, Harry.

- To słowo oznacza uroczyste, publiczne przeprosiny. A wiesz, co to znaczy publiczne? Mogę ci wyjaśnić.

- Wiem Harry, ale dziękuję – uśmiechnęła się szeroko, widząc zawiedzione spojrzenie synka. – Ale możesz znaleźć jakieś inne słowo, jeżeli chcesz.

- Dobrze – zgodził się i ponownie zniknął w swoim świecie, do którego nikt, poza nim, nie miał wstępu.

Anne pamiętała pierwszy raz, gdy spojrzała w oczy syna, nie dostrzegła tam tego dziecięcego błysku, takiego, jak u swojej córki, Gemmy. Chłopiec patrzył na nią oczami osoby dorosłej, pełnymi powagi. Jednak tym, co ją czasami przerażało, była pustka w jego tęczówkach, tak jakby wszystkie emocje zniknęły z ciała chłopca, pozostawiając tam tylko chłodny umysł dorosłego. Westchnęła i wstała ze swojego miejsca, wyłączając po drodze telewizor. Stanęła przy schodach, by zawołać swoją córkę.

- Gemms, za chwilkę będzie kolacja, kochanie, zejdź na dół – krzyknęła i przeszła przez salon, kierując się do kuchni. Zauważyła, że Harry przygląda się jej z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Nie miała pojęcia, o czym myśli jej synek. Słyszała głośne kroki córki, która po chwili wpadła do pomieszczenia, robiąc dużo zamieszania. Pięciolatek nadal stał i się nad czym zastanawiał.

- Mamo – postanowił przemówić po dłuższej chwili. – Kto to jest kochanie?

Tym jednym, prostym pytaniem, Harry uświadomił jej, ile pracy i cierpliwości będzie wymagało wychowywanie go, ile prostych rzeczy nie będzie rozumiał i jak bardzo ich życie ulegnie zmianie, ale gdy usłyszała odpowiedź Gemmy, wiedziała, że nie jest w tym wszystkim zupełnie sama i przyszłość może nie będzie taka straszna.

- Harry, kochanie to ty i ja, rozumiesz mały? – wyjaśniła dziewczyna, a gdy pięciolatek zaprzeczył ruchem głowy, unikając wzroku siostry, ta powiedziała. – Dobra, chodź do pokoju, wszystko ci wyjaśnię – podreptali razem do salonu, a ostatnie, co Anne usłyszała, to poważny głos Harry'ego, gdy zapytał Gemmę...

- A kto to jest mały?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro