1. Jest sobie ktoś, taki pewien ktoś, poczułam do niego coś, ale nie wiem czy to słuszny wybór był.
Zastanawiam się czy to na pewno nie jest sen, albo chociaż jakiś żart.

Ref: Chyba coś do niego czuję, nie mam pojęcia co to jest.
Nie powinnam czuć tego w sumie nie, bo on drugą połowę ma.
Czemu tak trudno o nim zapomnieć?
Ktoś na to radę da?

2. Moja relacja z nim wygląda ostatnio tak, raz rozmawia ze mną, a innym razem unika kontaktu, tak.
Przytula się lub mówi mi miłego coś, lub totalnie ma mnie gdzieś.

Ref:...

3. Faceci skomplikowani są, poza tym w głowie dalej mam, że moja koleżanka zakochała się w nim i nie ukrywam, trochę zazdrosna jestem, ale to nic..
I tak ten pewien ktoś nie pokocha mnie nigdy, bo nie nadaje się do związku z kimś, a zwłaszcza z nim.

                    ********

Dziś mamy 29.12.2019, teoretycznie powinnam powiedzieć i zapytać o postanowienia noworoczne, ale jaki to ma sens?

Według mnie jest to tylko pretekst do zmieniania swojego postępowania, a powinniśmy to robić nie tylko z nadchodzącym Nowym Rokiem..

Ale wracając do piosenki...
Moja przyjaciółka twierdzi, że się zakochałam, ale ja dalej w to nie potrafię uwierzyć..

Ja w ogóle nie potrafię uwierzyć w miłość, wiem gryzie się pewnie  z ostatnią piosenką jaką napisałam, ale ja jestem skomplikowana okej?

Nie wiem naprawdę nie wiem...
Nie mam pojęcia czy to co czuje, to zauroczenie, które minie, zakochanie, które może mnie pewnie doprowadzić do łez lub kompletnie nie mam pomysłu co jeszcze..🤷‍♀️

Jednym słowem odkąd spojrzałam na tą wyjątkową osobę to wszystko w mojej głowie zaczęło się mieszać i boję się, że zniszczy mnie to jeszcze bardziej, dlatego nic z tym nie robię..
Poza tym wątpię, żeby taka osoba jak on spojrzała na mnie w taki sposób jaki chciałabym, żeby na mnie spojrzał..

Boję się, boję się swoich uczuć, boję się swoich niedoskonałości, boję się, że jestem zbyt obojętna lub po prostu nieuważna w stosunku do innych i ogólnie w różnych sytuacjach...

Tak naprawdę boję się wszystkiego co mnie spotkało, spotyka i jeszcze spotka w całym moim życiu..

I po co wam to mówię?
W sumie to nie wiem...
Może po prostu potrzebuje się komuś wygadać, serio nigdy nie byłam chyba jeszcze, aż tak szczera jak w ostatnim czasie..

Ale to dobrze, a przynajmniej tak mi się wydaje hah

Czas skończyć na dziś, bo końcowa część zaczyna być dłuższa od samego tekstu piosenki 😆

Dobranoc kochani 💙✨
A jak czytacie to w dzień następnej doby to miłego dnia ❤️

~Wasza Doris~