2 część Q&A

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

A: No siemka, mówiłam że będzie 2 część Q&A, i co? I jest bum
Loki: Nie szalej
A: A z nami goście oraz Loki
Loki: Ej czemu ja jakiś inny
A: Nie pytaj mnie, ale ciągle pytania są od LoveTheMarvel
Loki: Będą do mnie?
A: Już były
A: Ok pierwsze lecą do Groota
Groot: I'm Groot
~Ja jestem Groot? ~
Groot: I'm Groot
~Ja jestem Groot! ~
Groot: I'm Groot
~Ja jestem Groot. ~
Groot: I'm Groot
Tony: *mówi cicho do Buckiego* ja pie**le o czym on gada?
Bucky: Nie wiem
A: Ej cicho tam, Groot opowiada ciekawą historię
~Ja jestem Groot. ~
Groot: I'm Groot
~Ja jestem Groot... ~
Groot: I'm Groot!
A: Ok Groot stop
Groot : I'm Groot
Thor: Lengłidż!
A: O ty Groocie, ok kolejne do mojego bff
~Skąd znasz język Groota? ~
Rocket: A kto powiedział że znam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A: Ołkej?
~Czemu nienawidzisz Star Lorda~
Rocket: Oj tam odrazu nienawidzę, tylko się nie lubimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A: A teraz do ulubionej Gamory
Gamora: o boże *załamuje się*
~Kogo kochasz~
Gamora: Siebie
PeterQ: Co?
Gamora: Co?
A: Aha, ok jeszcze jedno
~Jak wytrzymujesz z nimi wszystkimi~
Gamora: Mam sprawdzone sposoby
A: Zazdro. Ok, następne do Petera Quilla
PeterQ: jestem
Loki: Tak wiemy
~Kogo kochasz~
PeterQ: Gamore
Gamora: A Gamora ciebie nie
~Kto jest ważniejszy. Strażnicy czy muzyka~
PeterQ: Oczywiście że *patrzy na Gamore bo chce powiedzieć muzyka* strażnicy
A: Fajnie, następne leci do Petera Parkera
PeterM: Hello daknes my old friend
~Jaki jest twój ulubiony ship~
PeterP: Nie wiem....
Steve: A co ten ship? Jakiś statek?
Nat: *facepalm* jak ja z nim wytrzymuje
A: Nie wiem, i jeszcze jedno
~Co uważasz o Spidepool? ~
PeterP: Nie wiem, nie znam tego pana
Wade: Ej, ja już mam swoją wybrankę
A: Ooo kogo? Powiesz?
Wade: Nie
A: A ty mięso jesteś, następne pytania lecą do przecudnownego Pietra
Pietra: Pierwszy raz o mnie miło powiedziałaś
A: No to nie ja, a po drugie nie wiesz jak ja cię bronię u moim przyjaciółek, ale koniec żalenia, przechodzimy do pytań
~Kogo kochasz~
Pietro: No Wandzie jako siostrę, ii?
A: i nic, przecież w ogóle nie wzięliśmy ślubu
Pietro: wsm to nie wzięliśmy
A: A no tak, przecież, sorry, to mi się oświadczysz?
~Co jesteś w stanie zrobić żeby ocalić Wandzię~
Pietro: Teraz wiele, bo zerwała z tym paprykarzem
~Założymy się o czekoladę Oreo że nie będziesz koło mnie w pięć sekund~
Pietro: Ok *śmig, i jest*
A: Następne do Wandzi
~Kochasz swojego brata? ~
Wanda: Jako brata
A:?
Wanda:?
~Kto jest twoim chłopakiem~
Wanda: Mam narzyczonego Batmena
Vision: Z was to porażka a nie para
Wanda: *używa mocy i Vision leci z 848482033949 pięter na dół*
A: Ok, kolejne do mojego Bfff, Magneto!
~Masz dzieci~
Magneto: Tak
~Jak tak to ile? ~
Magneto: Więc chyba 1,ale zależy jak pytasz
~Jak się nazywają? ~
Magneto: *chce zacząć wymieniać*
A: Pomogę tobie, macie rozpiskę

A: Ok i ostatnie do Thanosa
Thanos: gotowy
~Co ty robisz ze swoim życiem? ~
Thanos: *zaczyna płakać* czemu wszyscy mnie nie lubią? :(
A, Magneto: *dołączają się i płaczą z nim*
Wszyscy: *patrzą jak na debili* *wychodzą niezauważalnie*
A: Robimy dziś nocowanie? Co wy na to?
Thanos, Magneto: Ok :(

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro