Co tu się stało

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Helka pov.
Ze względu że ja jestem bardzo niebezpieczna, i mam ukryte zdolności (nie pytajcie się), czyli żadne, jakoś magicznie przeniosłam się na Ziemię. Tak magicznie. Nie no żartuje, po prostu Rocket to mój bff i mnie podwiózł. Tak magicznie trafiam do wieży. Tak magicznie. A tam co?
Bucky i Klif ćwiczą bycie fit na macie, oj źle to wygląda
Nataszka i Clint wspinają się na ścianie
Tony i Peter tańczą makarene
Vision i Pepper robią Joga challange
Loki ujeżdża Thora
Wanda i Pietro kłócą się o zlew
Sam podrywa kaktusa
No i tak stoję w drzwiach
*świerszcze*
-COTUDOJASNEJANIELKISIEODJANIEPAWLA?!- zapytałam
-YMM NIC - powiedział Klif w stroju gimnastyczki
-Sam odłóż tego kaktusa, on jest mój! - dre się
-NO ALE TO ON ZACZĄŁ - drze się Sam
-Dobra, zaczekajcie, ja wyjdę i wejdę, a wy będziecie normalnie ok? - zapytałam
Wszyscy tylko kiwnęli głową
No i wyszłam i weszłam
-Ale jak ty tu? Miałem być prowadzącym show! - krzyknął Thor
-No ale ja jestem taka super duper (ciekawostka, nie jestem), a show prowadzisz fatalnie
-NOOOOOO ALE JAK TY TO?! - zapytał pogubiony Clint
-Aaaaa co? Chcieliście się mnie pozbyć?! - zapytałam
-Ym tak - odpowiedzieli wszyscy
-No dobra, wracam gdzie kolwiek, znajdę rodzinę, dom, męża, dzieci, IDĘ DO DC! - krzyknęłam
-ok- odparła Wanda
No i se poszłam.
A kogo zobaczyłam
No Ligę Sprawiedliwości
Od dzisiaj mieszkam u nich
Tylko (przepraszam że to powiem) Flash taki trochę nie fajny, zła twarz.
-Flash przyjacielu! Choć twarz ci zmienię - krzyknęłam do niego
No i zmieniałam, na tą z serialu.
-Więc tak, zamieszkam u was- odparłam
-No ale czemu? - zapytał Batmen
-a, no,, bo, Ałendżersi mnie nie chcą, eniłej, Helka jestem- odparłam
-AŁENDŻERSI?! OMG LOFCIAM ICH - powiedział Barry
-Znaczy tam mam, znaczy miałam rodzinę, i nawet męża, ale nikt mnie nie lubi :(, dlatego jestem u was - odparłam
-ZAPOZNASZ MNIE Z NIMI?! - zapytał Flash
-No tak, mogę, a kogo najbardziej lubisz
-Bruca Bennera
Wszyscy spojrzeli się na niego jak na debila
-Jestem zmęczona idę spać, Elo - odparłam i se poszłam
Widzicie, ałendżersi mnie nie lubią a LS tak

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro